Wpis z mikrobloga

@Brango: uczucia mam ambiwalentne bo z jednej strony przeżyłem mnóstwo bek/ekstaz/tripów które w tamtym momencie gdy je osiągałem były czymś niesamowitym i w życiu tego nie zapomnę, ale z drugiej doskonale zdaje sobie sprawę, że to nie jest prawdziwe życie, a sztucznie wywołany wyrzut serotoniny nie może trwać wiecznie.

Ponadto narkotyki rozregulowują wewnętrzny system nagrody, który - rozregulowany właśnie - upośledza dorosłe życie - do tego stopnia, że jak ktoś nie
@Brango: Aha, dodam, że dzieciom będę raczej stanowczo (ale nie kategorycznie) odradzał, a już na pewno w młodym wieku. Mi, podobnie jak i wielu moim rówieśnikom urodzonym w latach 80-tych, i których dorastanie wypadło w okresie transformacji ustrojowej, zabrakło rodziców ponieważ oni sami próbowali dostosować się do systemu, którego nikt ich nie nauczył, niestety nierzadko kosztem czasu dla dzieci. Nie winię ich, ale fakty są takie, że brak czasu na dziecko
@WiFoN_xD: a uważasz że zamiast tego lepiej byłoby /lepiej by ci wyszło chlać alkohol?


@Brango odpowiem, ale ja to w sprawach alkoholu, to spalony jestem, bo mogę nie brzmieć wiarygodnie, bo po pierwsze miałem starego alkusa, a po drugie mam uraz do niego
Pije tylko jak brat jest, bo mi stawia xD

Ale wracając do sedna, to pewnie nie wyszedł bym lepiej, bo pewnie bym sie #!$%@?ł i chlał non stop