Wpis z mikrobloga

K---a za każdym j-----m razem XD
Moja mama kiedyś kupiła shittzu i nie powiedziała o tym ojcu. Tata jak go zobaczył to powiedział ze na co kolejny pies w domu kto z nim będzie chodził na spacer itp. A teraz siedzą i oglądają filmy razem na spacery z nim tez chodzi xddd
#heheszki #humorobrazkowy #logikaniebieskichpaskow
TwojStaryPenetrowal_szpary - K---a za każdym j-----m razem XD
Moja mama kiedyś kupiła...

źródło: comment_eU70gcKwXI05fblFF87fqdYXYn6ub3gt.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 9
@Twoj_Stary_Penetrowal_szpary moja mama zawsze brzydzila się gryzoni a przynajmniej tak mówiła. A szczury były najgorsze i miały obrzydliwe ogony. Ciekawe kogo przylapywałam wracając wcześniej z lekcji jak szczebiotał do klatki ze szczurami xd

jak słyszę, że ktoś kupuje zwierzęta, mimo że wie w jakich warunkach trzyma się zwierzęta w schroniskach i które można otrzymać za darmo, dając im normalny dom, to mnie c--j strzela. Tak się kręci karuzela ludzkiego s----------a


@
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kt13: tak sobie bananowcu tłumacz atencyjne zapędy do chwalenia się wszystkim wokół swoimi wydatkami. Do schronisk trafiają psy każdej kategorii, od starych kundli, po młode rasowe. Jeśli kogoś intelektualnie przerasta wytresowanie domowej istoty o tak małym ilorazie inteligencji, by musiał płacić za szkolenie, mimo ogólnodostępnej wiedzy, to widocznie jest tego samego poziomu i nie powinien podejmować się takiego wyzwania. A porównywanie profesjonalnej hodowli dla psów przeznaczonych społeczeństwu, gdzie każdy z
  • Odpowiedz
  • 1
@kt13: tak sobie bananowcu tłumacz atencyjne zapędy do chwalenia się wszystkim wokół swoimi wydatkami. ( ...) Jeśli kogoś intelektualnie przerasta wytresowanie domowej istoty o tak małym ilorazie inteligencji, by musiał płacić za szkolenie, mimo ogólnodostępnej wiedzy, to widocznie jest tego samego poziomu i nie powinien podejmować się takiego wyzwania.

No tak, jak pies gryzie i jest agresywny w stosunku do dzieci to przecież mały pikuś, wystarczy uśpić, albo oddać znów
  • Odpowiedz
@Twoj_Stary_Penetrowal_szpary: Odpowiadam wam jako ojciec, który zna innych ojców zajmujących się niechcianymi zwierzętami: w 90% przypadków litują się nad tymi psami, kotami i królikami, bo dzieciom się one nudzą po kilku miesiącach/latach, a żona zajmie się co najwyżej chwilę i zwala opiekę na dzieci - które tego nie robią. Jednocześnie żaden ojciec tego nie powie im wprost, żeby nie było im smutno (tego już nie rozumiem, ale tak jest).

Także
  • Odpowiedz
@Twoj_Stary_Penetrowal_szpary: Mój tato po tym jak zdechła Kita (kot) zarzekał się że nie będzie w domu żadnego zwierzęcia i gasił w zarodku wszelkie rozmowy na ten temat, pewnego razu zszedł do baru (mam bar blisko kamienicy) po piwko, na fotelu w barze znalazł Parysa (młody kot który po prostu przyszedł sobie posiedzieć :D ) i zabrał go do domu. Parys do dziś zapatrzony w ojca jak w obrazek.
  • Odpowiedz