Mireczki, każdy miał różne doświadczenia w pracbazach, często najlepsze w gównorobotach za gówniarza, podzielcie się januszostwem waszych przełożonych ( ͡°͜ʖ͡°) ja zacznę, historie gdy miałem około 19-20 lat:
- informacja, że jak podzielę się z kimś w firmie moimi zarobkami i szef się o tym dowie, to będzie to automatyczne wypowiedzenie - godzinówka 5zł, noszenie kostki brukowej, tygodniówka wyszła 345zł (69h), szef dał mi 350zl bo nie miał wydać i poweidział, że to 5zł odliczy mi z kolejnej tygodniowki i zebym mu przypomniał - po robocie jazda z szefem i pracownikami na skup złomu, kradli ładując na pakę a tam od huja kamer xD ja czekałem w busie bo nie jestem złodziej xD - kradnięcie kostki brukowej klienta gdy ten już pojechał z budowy i ściema, że kradli w nocy, szef sobie całe podwórko zrobił podbierając od swoich klientów - szefowi było żal kasę wydać na majstra, więc chodnik między Baninem a Miszewem przy głównej drodze za Gdańskiem kładł gimnazjalista, student, kucharz i jakiś obszczymur co chodził zbierać złom w czasie pracy XD nikt się nie znał na robocie wiec wyszło dość krzywo - szefowi byłoby szkoda kassy na BHP, wiec otwory pod studzienki zostawił otwarte, obszczymur z rana n------y wpadł do dołu 1,5m razem z zagęszczarką jak z nią jechał n------y :D zagęszczarka 750kg więc trzeba było wyciągać to koparką - piach wożony w bagażniku BMW bo przyczepka się r-------a a szefowi było żal kasy na wynajem, a żwir był na bazie firmy, wozil w BMW7 z 300 kg piachu pod kostkę XD z tydzień tak jeździł - szef 7 rano chleje wódkę w busie a potem idzie rozmawiać z klientem :D - jak przyszedłem po wypłate to szef powiedział ze dzień wczesniej r----------y bramę automatyczną klienta i obcina wszystkim po 50% z miesięcznej wypłaty na poczet strat. Tutaj ostro się w-------m i to był ostatni dzień u janusza.
...i wiele więcej historii, generalnei budowlanka 10 lat temu to były szczyty januszostwa, nie wiem czy jest tak dalej, chyba się zmieniło nieco na lepiej. Większe januszstwo to chyba tylko w gastronomii :D
@mcsQ: później popisze więcej ale pierwszy strzał jaki zapamiętałem- pierwsza robota (myjka) ze stacją lpg - zawsze był taki ziomek co wrzucał dychę za zatankowanie auta - i ten j----y szczur(szef) sam leciał aby go zatankować i zgarnąć te 10 zł - pierwsza wypłata - umówiliśmy się na kwotę godzinową - w wyznaczonym dniu odbieram pieniądze, dziękuję i odchodzę. Po drodze zaczynam liczyć i się nie zgadza. Zwrot na pięcie
@mcsQ: Mój kierownik nie uwzględnił mi pełnej premii ponieważ nie wypełniałem 100% raportów. Tylko, żeby wypełnić raport potrzebowałem dostępu do innych danych a tam IT nie chciało mi dać do bazy uprawnień. Oczywiście moje tłumaczenia, że z chęcią to zrobię ale już od dwóch tygodni walczę z IT na nic się nie zdały nawet jak pokazałem około 30 maili.
- informacja, że jak podzielę się z kimś w firmie moimi zarobkami i szef się o tym dowie, to będzie to automatyczne wypowiedzenie
- godzinówka 5zł, noszenie kostki brukowej, tygodniówka wyszła 345zł (69h), szef dał mi 350zl bo nie miał wydać i poweidział, że to 5zł odliczy mi z kolejnej tygodniowki i zebym mu przypomniał
- po robocie jazda z szefem i pracownikami na skup złomu, kradli ładując na pakę a tam od huja kamer xD ja czekałem w busie bo nie jestem złodziej xD
- kradnięcie kostki brukowej klienta gdy ten już pojechał z budowy i ściema, że kradli w nocy, szef sobie całe podwórko zrobił podbierając od swoich klientów
- szefowi było żal kasę wydać na majstra, więc chodnik między Baninem a Miszewem przy głównej drodze za Gdańskiem kładł gimnazjalista, student, kucharz i jakiś obszczymur co chodził zbierać złom w czasie pracy XD nikt się nie znał na robocie wiec wyszło dość krzywo
- szefowi byłoby szkoda kassy na BHP, wiec otwory pod studzienki zostawił otwarte, obszczymur z rana n------y wpadł do dołu 1,5m razem z zagęszczarką jak z nią jechał n------y :D zagęszczarka 750kg więc trzeba było wyciągać to koparką
- piach wożony w bagażniku BMW bo przyczepka się r-------a a szefowi było żal kasy na wynajem, a żwir był na bazie firmy, wozil w BMW7 z 300 kg piachu pod kostkę XD z tydzień tak jeździł
- szef 7 rano chleje wódkę w busie a potem idzie rozmawiać z klientem :D
- jak przyszedłem po wypłate to szef powiedział ze dzień wczesniej r----------y bramę automatyczną klienta i obcina wszystkim po 50% z miesięcznej wypłaty na poczet strat. Tutaj ostro się w-------m i to był ostatni dzień u janusza.
...i wiele więcej historii, generalnei budowlanka 10 lat temu to były szczyty januszostwa, nie wiem czy jest tak dalej, chyba się zmieniło nieco na lepiej. Większe januszstwo to chyba tylko w gastronomii :D
#pracbaza #budownictwo #budowlanka #praca #pracaspawaczamnieprzeistacza #gownowpis
- zawsze był taki ziomek co wrzucał dychę za zatankowanie auta - i ten j----y szczur(szef) sam leciał aby go zatankować i zgarnąć te 10 zł
- pierwsza wypłata - umówiliśmy się na kwotę godzinową - w wyznaczonym dniu odbieram pieniądze, dziękuję i odchodzę. Po drodze zaczynam liczyć i się nie zgadza. Zwrot na pięcie