Wpis z mikrobloga

@Recart123 obudziłem się leżąc na plecach, otworzyłem oczy, ale niczym innym ruszyć nie mogłem. w rogu pokoju stało coś pokroju jakiegoś #!$%@? demona. ciężko mi wytłumaczyć co to było. postura człowieka, przekrwione oczy, w #!$%@? blada skóra, rozczochrane włosy i poszarpana koszulka na ciele. strasznie darło mordę, wręcz wyło. czułem jakiś dziwny ucisk w piersi, ale nie mogłem nawet się odezwać, czy mruknąć. puściło mnie po jakiejś minucie, tamto gówno zniknęło a
@HamsterPL skoro masz już świadomość, że to paraliż, następnym razem zamiast oddawać się panice spokojnie pomysł, że to paraliż, i że w sumie #!$%@? to i się nie boisz zamiast poddawać się temu. Nie szarp się, tylko staraj dojść do świadomośxi, że to to. Wtedy puści :) musisz się rozluźnić. Miałam tak wiele razy i działa. A mój pierwszy paraliż z dzieciństwa pamiętam do dziś.
@HamsterPL: Mi paraliż senny zdarzył się dwa razy. Z rzędu. To znaczy przez dwa dni, gdzieś w środku nocy dostałem tego ataku.

Przy pierwsyzm razie prawie że się posikałem ze strachu. Objawy miałem takie jak ty, tzn byłem w pełni świadomy ale nie mogłem się poruszyć pomimo największych prób. Towarzyszył mi ucisk klatki piersiowej, czułem że ktoś przy mnie rozmawia. Miałem wrażenie że jestem operowany przez kosmitów. Przerażający był też moment
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HamsterPL: miałem może z 10 razy.. Zwykle jak długo nie spie i mózg wycieńczony albo wtedy swiadome śnienie czesto. Raz raziło mnie prądem w elektrowni i dopiero jak ostatkiem siły doczolgalem sie do przycisku i go nacisnąłem, to puściło.
@HamsterPL: na paraliż jest bardzo prosty sposób... Wystarczy spróbować ruszyć palcami u stóp, wtedy od razu przechodzi. Wiele razy w młodości miałem, nawet nauczyłem się go wywoływać. Eksploracja mrocznego świata w swojej głowie to bardzo ciekawe doświadczenie. Polecam sprawdzić co tam Twój mózg tworzy w panice.
@HamsterPL: Mój sposób

Ponieważ w momencie paraliżu sennego kontroluje się oddech polecam zacząć oddychać nieregularnie, ewentualnie nawet wstrzymać oddech na dłuższą chwilę, organizm uzna że coś jest nie tak z procesem oddychania i się wybudzi całkiem

Na mnie działa
@HamsterPL: Jak pierwszy raz miałam paraliż przysenny, to widziałam "zmorę" będącą moją sąsiadką z góry, siedziała na łóżku mojej siostry, a jednocześnie naciskała mi na klatkę piersiową i dusiła. Też była nienaturalnie blada i rozczochrana i do dzisiaj pamiętam te przekrwione oczy.
Kilka lat później wbiła mi bez powodu nóż w plecy, więc może coś w tym jednak było.
@HamsterPL dużo nasłucham się w życiu na temat paraliżu sennego i zawsze podchodzilam do tego sceptycznie, uważałam że raczej coś takiego mnie nie spotka

Do czasu, gdy przebudziłam się w nocy na brzuchu i nie mogłam się ruszyć ani krzyczeć. Byłam świadoma tego co się dzieje i ogarnęłam że to pewnie ten paraliż, byłam przerażona, powtarzałam sobie w głowie żebym nie otwierała oczu i głęboko oddychała, całe szczęście obeszło się bez widzenia
@HamsterPL: koleżanka często miewa (ze zmęczenia często) - nauczyła się rozpoznawać ten stan i mówi, że jedyne co pomaga to gwałtowny ruch ręką (tak jakbyś się chciał zamachnąć) i to wybudza automatycznie.
ted-ed był fajny o tym, w różnych częściach świata różne istoty wtedy nawiedzają człowieka
Mnie interesuje czy w ogóle kiedyś zetknąłeś się z postacią takiego stracha który Cię odwiedził podczas paraliżu? Ktoś ci czytał bajki w których się pojawiała