[atteint]

#narkotykizawszespoko #heheszki #oswiadczenie #przemyslenia

w sumie to bardzo lubię, gdy moje wpisy, lub komentarze dotyczące stricte narkotyków, czy też narkotycznych historii, dostają plusy od osób, które nigdy nie udzielają się pod tagiem. a jednak są napisane w sposób, który raczej jest niezrozumiały dla osób spoza środowiska. a nicki plusujących jednak się powtarzają. i ja was pamiętam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

to jak puszczenie oka do nieznajomego na ulicy, gdy rozbawiła was napotkana sytuacja.
albo gdy idąc chodnikiem kicham, a ktoś obcy mówi mi "na zdrowie".
czy też jak mówię "smacznego" nieznajomym pod budką z kebabem.

to prawdziwe porozumienie ponad podziałami.

[WiFoN_xD]

@atteint albo po prostu zazdroszczą dobrych dilerów, bo po ich ćpaniu takich historii nie ma ( ͡º ͜ʖ͡º)

[atteint]

@WiFoN_xD: krytykować nikogo nie będę, ani nawet niczyjego dilera nie chcę potępiać... no ale też możliwe.

[WiFoN_xD]

@atteint bo tak jest xD
Mam brata, takie trochę przeciwieństwo mnie, taki dość bym powiedział spokojny i ułożony chłopak, a prądu i chwasta kiedyś spróbował, sam mi to mówił, bo go podgadywałem i to z swoimi też dość spokojnymi znajomymi xD także jest coś na rzeczy

[atteint]

@WiFoN_xD: cicha woda brzegi rwie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
a obecnie w erze narkotyków dostarczanych przez kuriera ćpanie jest prostsze, niż kiedykolwiek przedtem. no może wyłączając czasy medycznej kokainy wraz z heroiną na kaszel.
tak czy inaczej wszystko dla ludzi.
a opinia człowieka, który sam na sobie spróbował i dopiero krytykuje, jest po stokroć więcej warta, niż głosy świętoszków zakazujących dla samego faktu zakazania, mimo, że nawet

[WiFoN_xD]

@atteint

a opinia człowieka, który sam na sobie spróbował i dopiero krytykuje, jest po stokroć więcej warta, niż głosy świętoszków zakazujących dla samego faktu zakazania, mimo, że nawet nie rozumieją z czym mają do czynienia.

Kurdebele, ileż to razy byłem krytykowany za "hipokryzje", bo niektórzy czytali co kiedyś robiłem i jak komuś napisze prawdę, że coś robi głupio i tak nie powinno się robić, bo można se krzywdę zrobić, to hurr durr

[atteint]

@WiFoN_xD: eeh. dawno temu starsi koledzy mówili "ucz się na naszych błędach, nie swoich". no i kurde wcale się nie uczyłem. nawet na własnych nie do końca się uczę.
na siłę nikomu wiedzy się nie wpoi, nikogo też wbrew jego woli się nie uszczęśliwi, choćby mieć najszczersze intencje i tylko czyjeś dobro w myśli.

każdy ma pełne prawo popełniać błędy.
a jeśli nic z nich nie wyciąga, to inni mają pełne

[WiFoN_xD]

@atteint nie no, też popełniam ciągle te same błędy, bo już jakoś tak wychodzi no ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ale zawsze mam nadzieję, że ktoś nie będzie tak głupi jak ja i mnie posłucha, gdy mówię dobrze
Ale to racja, jak ktoś sam się nie przeora, to nikt mu już do głowy, albo sam nie zrozumie, to inaczej się nie przekona xD
Błędów swoich nie żałuję, zawsze to

[atteint]

bardziej żałuję efektów tych błędów

@WiFoN_xD: ale to efekty tych błędów sprawiły, że jednak czegoś się nauczyłeś. mam całą masę rzeczy z przeszłości, które chciałbym wymazać, lub zrobić inaczej. ale z drugiej strony wtedy nie byłbym kim jestem obecnie. nie wiem czy byłbym lepszy, czy gorszy, ale na pewno miałbym mniejszą wiedzę. a podobno doświadczenie jest bezcenne.
w każdym razie nie ma co smutać, trzeba korzystać z przeszłości, by tworzyć lepszą

[WiFoN_xD]

@atteint wsm to ci zazdroszczę, że tak umiesz mieć #!$%@? lekko, ja to eh xD
Nie dla psa wyjebka, dla normalnych ludzi to chyba

[atteint]

@WiFoN_xD: coooooo... :DDD
mój drogi internetowy friend, piszesz to do człowieka, który popada z jednej skrajności w drugą. ja albo mam totalnie #!$%@?, albo rwę włosy z głowy zamartwiając się tak mocno, że sobie tym długość życia skracam.

jeśli mam #!$%@?, to zwykle na ludzi. tych obcych. tych dalszych znajomych. w zasadzie wszystkich poza najbliższym gronem.
za to gdy zaczynam się martwić, robię to tak intensywnie, jak tylko ciało i umysł