Już trochę ochłonąłem po odebraniu wyników. Kilka osób w komentarzach pisało że za wcześnie na mówienie o wygranej z rakiem - trochę tak, trochę nie. Guzy na węzłach chłonnych zmniejszyły się z 15 do 8mm największy, norma to poniżej 10mm. To co zostało to albo pozostałości po komórkach nowotworowych których nie ma konieczności wycinać, albo pozostałe komórki nowotworowe i czeka mnie operacja. Póki markery AFP i beta-HCG mam w normie to nie ma się czym martwić, jeśli choroba wróci to będę walczył dalej. W wyniku chemioterapii mam otłuszczoną wątrobę i podniesiony marker LDH, może to świadczyć dosłownie o wszystkim, niekoniecznie o nowotworze. W każdym razie muszę ją oszczędzać ( ͡°ʖ̯͡°)
Zadajecie mi mnóstwo pytań o to jak zostałem zdiagnozowany, skąd wiedziałem że coś nie gra. Dosłownie wszystko już wiele razy opisywałem w poprzednich wpisach, zwyczajnie nie chce mi się robić tego po raz kolejny. Po szeroki opis tego jak wygląda proces od wymacania sobie guza do wyleczenia odsyłam was na bloga http://zlaprakazajaja.pl/ - przed leczeniem przeczytałem wszystkie wpisy po kilka razy.
W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim którzy mnie wspierali przez cały okres choroby. Nie sposób was wszystkich wymienić ( ͡°͜ʖ͡°) Wspomnieć należy z pewnością o @szpongiel, który zaczynał chemioterapię w tym samym czasie co ja, oraz @sarmatawkapciach który niestety jest w krainie w której każdy wpis ląduje w gorących. No i muszę oznaczyć @malcolmXD który wysłał mi swoją książkę z dedykacją, dzięki (⌐͡■͜ʖ͡■)
No i dzisiaj wypadają moje 21 urodziny, bierzcie po dwa ʕ•ᴥ•ʔ
@gazowany_smalec: Gratulacje :) Szczęście w nieszczęściu, że akurat taki rak, bo nowotwory jąder się akurat dobrze leczy z tego co mi wiadomo (odpowiednio 95% i 90% przeżywalność w perspektywie 5- i 10- letniej).
Już trochę ochłonąłem po odebraniu wyników.
Kilka osób w komentarzach pisało że za wcześnie na mówienie o wygranej z rakiem - trochę tak, trochę nie. Guzy na węzłach chłonnych zmniejszyły się z 15 do 8mm największy, norma to poniżej 10mm. To co zostało to albo pozostałości po komórkach nowotworowych których nie ma konieczności wycinać, albo pozostałe komórki nowotworowe i czeka mnie operacja. Póki markery AFP i beta-HCG mam w normie to nie ma się czym martwić, jeśli choroba wróci to będę walczył dalej. W wyniku chemioterapii mam otłuszczoną wątrobę i podniesiony marker LDH, może to świadczyć dosłownie o wszystkim, niekoniecznie o nowotworze. W każdym razie muszę ją oszczędzać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Zadajecie mi mnóstwo pytań o to jak zostałem zdiagnozowany, skąd wiedziałem że coś nie gra. Dosłownie wszystko już wiele razy opisywałem w poprzednich wpisach, zwyczajnie nie chce mi się robić tego po raz kolejny. Po szeroki opis tego jak wygląda proces od wymacania sobie guza do wyleczenia odsyłam was na bloga http://zlaprakazajaja.pl/ - przed leczeniem przeczytałem wszystkie wpisy po kilka razy.
W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim którzy mnie wspierali przez cały okres choroby. Nie sposób was wszystkich wymienić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wspomnieć należy z pewnością o @szpongiel, który zaczynał chemioterapię w tym samym czasie co ja, oraz @sarmatawkapciach który niestety jest w krainie w której każdy wpis ląduje w gorących. No i muszę oznaczyć @malcolmXD który wysłał mi swoją książkę z dedykacją, dzięki (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
No i dzisiaj wypadają moje 21 urodziny, bierzcie po dwa ʕ•ᴥ•ʔ
#wykopraka #medycyna #niebieskiepaski #rozowepaski #rakcontent #chwalesie
@gazowany_smalec: Niby zdarza się, ale jakoś ciężko myśleć o dziecku chorym na raka. ( ͡° ʖ̯ ͡°)