Wpis z mikrobloga

@K8zZ61m: mnie nic nie bolało, miałem to pod narkozą, wybudziłem sie z opatrunkiem i pod malutka kroplowka, minęło 10lat i nawet blizny nie moge zlokalizowac. dostałem zalecenie zeby nie podnosic za czesto ciężarów i tyle. Nie ma sie czego bac, nie rozetna cie całego
@K8zZ61m: po operacji nic cie nie boli, bo masz leki przeciwbólowe, a jak boli to mówisz pielęgniarce i ona ci poda coś na ból. Mnie bolał jedynie pęcherz, bo po znieczuleniu miejscowym nie mogłem się wysikać, ale jak masz przepuklinę brzuszną to będziesz miał znieczulenie ogólne. Jedynie co może cię boleć to przez pierwszy dzień, ewentualnie drugi - rana podczas chodzenia. Mnie ciągnęły szwy dosyć mocno, ale po zmianie opatrunku było
@Avmatrac: wiem, mialem to kiedys, jak mialem zapalenie oskrzeli, oni to nazywaja "wigo", mnie to bolalo na poczatku, wiadomo ze nie takie jak pobieranie ale no... teraz ona sie jakos tak "skurczyła" jakby... lol, nie jest taka "napompowana", nahui w ogole ta kroplowka, co to jest ze to jest takie potrzebne? slyszlem tez ze niby rano robia operacje i wieczorem sie wychodzi i o jakims zabiegu bez ciecia "laparoskopia"
@K8zZ61m: bo kroplówka jest przeciwbólowa, przez kroplówkę dają ci leki znieczulające / antybiotyk / uzupełniają płyny po operacji. Chyba, że wolisz zastrzykiem ¯\_(ツ)_/¯

Laparoskopowo to masz wykonywane mniejsze cięcia, decyzje co do typu operacji podejmuje chirurg. Ja operację miałem rano, wyszedłem następnego dnia, niektórzy wychodzą tego samego, zależy od szpitala.
@K8zZ61m: przepuklina może się wizualnie zmniejszać / zwiększać, ale bez operacji nie zniknie. Szwy - zależy od szpitala. Ja miałem metalowe (zszywali mnie takim pistoletem podobnym do zszywacza do papieru) i musiałem iść na zdjęcie po 14 dniach (nic nie bolało). Niektórzy mają rozpuszczalne, więc same znikną.