Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja #fiat Odziedziczyłem Fiata Pandę. Wszystkimi formalnościami umiem się zająć, bardziej mnie martwi aspekt techniczny. Auto stało pół roku nie ruszane, wcześniej podobno było sprawne. Potrzebuję je odpalić a potem w miarę możliwości przejechać 150 km. Akumulator naładuję prostownikiem, sprawdzę poziom płynów, ciśnienie w oponach, zrobię jakąś rundkę 10 km po okolicy by sprawdzić czy nic nie budzi wątpliwości...

...ale co jeszcze powinienem sprawdzić, zanim wyjadę nim poza miasto?

PS: Docelowo po ogarnięciu formalności to auto będzie pewnie do sprzedania. Fiat Panda 1.1 2004 wersja goła, pierwszy właściciel, polski salon. Ktoś może by chciał? ;)
  • 20
@pioon: kupilem kiedys Lancię co stala 2 lata w komisie. Oprocz aku które było zgonem zapieczone były zaciski hamulcowe, łapały tarczę tylko z jednej strony. Do domu jakoś ostrożnie ze 120 km dojechałem. Potem je trzeba było rozebrać i wykąpać w płynie hamulcowym+ czyszczenie, smarowanie+ nowe tarczee i działały bez zarzutu
@DerMitteleuropaer: Po pół roku nic jej nie powinno być. Co najwyżej możesz zmienić olej, jeśli nikt auta nie przepalał i przed postojem nie miało dłuższy czas przeglądu. A tak to raczej będzie śmigać, tylko zrób parę kółek po mieście, żeby elementy trochę popracowały.
@pioon: Odpalił z kabli i parę kilometrów po mieście jeździł zupełnie normalnie (tzn. jak na auto tej klasy). Teraz ładuję akumulator prostownikiem, muszę go posprzątać itd. Opony są ok, płyny w normie, udało się ustalić że były zmieniane jesienią (~1500 km temu) więc nie będę tego robił natychmiast, tylko na spokojnie. Hamuje ok. Przed trasą trzeba zmienić wycieraczki i radio (kupiłem chińczyka z USB za 60 zł, bo to co było
@pioon: No nie, ale jak się nauczę grzebania przy aucie na Pandzie, to można ją potem zmienić na Pandę 4x4 i pomyśleć o Mongol Rally. ;-) Troszkę doświadczenia w jeździe w dość dalekie trasy małymi autami mam, bo np. w zeszłym roku byliśmy z kolegą Yarisem 1.0 1999 r. w Andaluzji (3500 km w jedną stronę). ;-)
@pioon: @Pangia: Aktualizacja:
Zrobione:
- nowy akumulator (230 zł)
- elektryk: demontaż alarmu, wymiana klemy, poprawienie instalacji do radia, montaż gniazda zapalniczki (200 zł)
- nowy kompletny wydech (450 zł)
- wymiana oleju (150 zł)
- nowe wycieraczki przednie (60 zł)
- chińskie radio z bluetooth i USB bo był tylko kaseciak (60 zł)

Do zrobienia:
- skorodowany próg
- głośniki bo jeden padł, a drugi pierdzi
- wycieraczka tylna