Wpis z mikrobloga

via Android
  • 150
@rdy ucieło mi jedno zero. #!$%@?, jaki to chlew obsrany gównem. Człowiek uczciwie pracuje, płaci podatki, nikogo nie zabił ani nie okradł i dostaje to gówno do zjedzenia. Przecież to aż wstyd wydawać ludziom. Ciekaw jestem jak tam szanowni skazani dzisiaj się posilili na wieczór.
  • Odpowiedz
@bati: do pierdla czesto można isc za pomówienia bo jakaś karyna nagle sobie gwałt wymyśli albo śledczy sie pomylą. Więzień nie moze sobie zarobić na jedzenie. Jak dla mnie i w szpitalu i więzieniu powinno być dobre jedzenie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@SoulShredder tak, a Ty odniosłeś się do tego, że w wiezianiach mogą być ludzie osądzani za pomówienia. Otóż uważam, że nawet jeśli to jest to promil procentowy osadzonych. Reszta sobie na to zasłużyła i powinna dostawać minimalna rację żywnościowa. A myślę, że jedzą lepiej niż ludzie, którzy ich utrzymują.
  • Odpowiedz
@bati: ja mam inne zdanie i wg. mnie ten procent jest duży może nie dwucyfrowy ale jak dla mnie to napewno nie jest promil. Tu wszystko jest bylejakie to jedzenie w szpitalu służba zdrowia niedofinansowana i wymiar sprawieldiwosci beznadziejny. Słabe jedzenie może tez powodować bunty. Oni powinni pracować, każdy z nich. Idąc Twoim tokiem to nawet promil to dużo i to już beznadziejność losu, ze władują cię niesłusznie do puszki
  • Odpowiedz