Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do mojego poprzedniego wpisu LINK

Byłem oglądać auto, mieliście rację, JEST MAŁE xD W Passeratti czułem się jak król, w Lexie obijałem łokciem o drzwi, ale sumie tylko to mi przeszkadzało.

Ogólnie wygląda spoko mechanicznie i na wygląd, z rozmowy i na oko wygląda na dobrze serwisowany. Problemem jest że już subtelnie wychodzi ruda na progach z tyłu. Jest kilka ognisk. Pytanie, jak je zabezpieczyć w miarę rozsądnie i tanio? Czy to się wyklucza i w grę tylko lakierowanie itd, jeżeli tak to jaki koszt takiej zabawy?

Chciałbym też zabezpieczyć sobie podwozie bo nie chce by zgniło ale ogólnie w dobrym stanie, czym i jaki koszt? Jakiś hammerite czy coś? xD

Jeszcze sobie podjadę nim do mechanika by mi sprawdził dokładnie na kanale itd.

Wołam niektórych z poprzedniego wpisu:

@catsky: @Ritycho: @bdfi3:

#lexus #motoryzacja #kupautozmikro #samochody #is200
  • 24
  • Odpowiedz
  • 1
@Pathlogan Jeśli ci pasuje to fajnie i bier, jak chcesz fure dobrze zakonserwować od spodu to też trzeba dobrze przemyśleć, bo warstwa fabryczna nieruszana jest najlepsza i jeśli nic na niej nie zakwitło to najlepiej jej nie ruszać. Jak już trzeba robić to najlepiej wymontować zawieszenie całe, oczyścić wszystko z nalotów, jakiś preparat penetrujący typu corostop, podkład i jakaś warstwa finalna, jakiś baranek, bitex czy inny wynalazek. Najważniejsze to nie kłaść
  • Odpowiedz
  • 0
@catsky to muszę dokładnie obejrzeć na podnośniku i pogadać z mechanikiem. Bo widziałem że gdzieniegdzie ruda jest ale myśle że to bardziej takie zwykłe ogniska jakich można się spodziewać po podwoziu. Myślałem ze będzie lepiej jak się to zwiąże jakąś farbą by to związać i zatrzymać a tu mówisz coś innego.
  • Odpowiedz
@Coco_jumbo_i_do_przodu: Passatem B6 przyjechałem po Lexa xD I nie nie kupiłbym go sobie wiem z czym to auto się je mimo że z DSG i 170km jest dość komfortowe.

Miałem po prostu porównanie jeżdżąc cały czas B6 i przesiadając się do Lexa minute później.
  • Odpowiedz
@Pathlogan: o, nie widziałem poprzedniego tematu. Mam IS200 w sedanie od 2,5 roku. Co do rudej, to u mnie wylazło po zimie na progach, klapie i nadkolu z tyłu (ale w miejscu, gdzie wiem że był walnięty), na razie się nie orientowałem co z tym zrobić, bo z budżetem krucho, ale z chęcią poczytam, czy ktoś ma jakiś budżetowy sposób na to. Podejrzewam jednak, że jeśli np. na progach wyłazi na zewnątrz, to w środku jest już słabo i pewnie progi do wymiany, jeśli ma być zrobione porządnie. Dla IS-a ruda na końcówkach progów to norma, młodsze nie będą, więc ciężko będzie znaleźć 100% zdrowy (chyba że już był zrobiony).
Konserwację podwozia robiłem ponad 2 lata temu po zakupie, to policzyli mnie równo tysiąc cebulionów. Nie pamiętam nazwy tego specyfiku, ale to był taki "baranek", jakoś mniej więcej po 1,5 roku zaczął odpadać. Nie wiem jak jest teraz z cenami.
Z częściami i "świadomością mechaników" jest na pewno lepiej niż jak kupowałem, bo wtedy pojechałem do mechanika to mówi "ło panie, co to jest" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Potem chłodnicę zamawiał 3 razy bo żadna nie pasowała. Na fb są całkiem aktywne grupy IS-owe i sprawdzeni handlarze częściami używanymi, więc w razie czego da się ogarnąć.
A wrażenia z użytkowania - kupiłem sercem, nie rozumem. Sporo w niego włożyłem przez te 2,5 roku, głównie po zakupie, bo chciałem mieć na cacy, ale to generalnie wdzięczne autko. Zrobiliśmy razem ok. 40 000 km i nigdy nie zawiódł. W zasadzie jedyne jednorazowe większe wydatki, nie licząc serwisu po zakupie, to tłumik końcowy i łatanie wydechu (ale to można uznać za eksploatację przy tym wieku samochodu) i generalny remont klimy (moje zaniedbanie i zatarty kompresor klimy). Reszta jak w innych autach olej, filtry, żarówki itd. wszystko w normie.
Tak jak piszesz, IS jest mały, więc jeśli ktoś planuje często jeździć w więcej niż 2 osoby, to odradzam - z tyłu jest ciasno, a bagażnik jest malutki. Za to z przodu wg mnie jest komfortowo. Mam wersję z full skórą i grzaniem dupy jakby co. Trochę wysoko się siedzi, chociaż dla mnie akceptowalnie.
Bardzo irytują gumowane plastiki na tunelu środkowym w polifcie, które rysują się od samego dotykania (albo
  • Odpowiedz
@Pathlogan Miałem kiedyś takiego Lexusa ( 2004 rok ) w wersji Sportcross, to było drugie najlepsze auto jakie miałem, żałowałem potem że je sprzedałem. Nigdy nic się w nim nie zepsuło, bardzo na plus jakość wykonania w tym wnętrza. W tym samym okresie miałem też w firmie BMW e90, też z dwulitrową benzyną, jedyną przewagą beemki było to że mniej paliła, w zasadzie we wszystkim innym Lexus był lepszy
  • Odpowiedz
@Biedron: hałasowała, "rzęziła" w zasadzie od zakupu (czyli coś się działo, ale jakoś działało) i podejrzewam, że jakbym się tym zajął od razu to by dało radę ogarnąć, ale postanowiłem "jeździć obserwować". Ogólnie chodzi o brak szczelności w układzie no i nie uzupełniałem czynnika aż w końcu się spektakularnie zatarła (z hukiem urwało pasek w trasie). Efekt - wymiana sprężarki na regenerowaną razem z chłodnicą klimy + płukanie układu i
  • Odpowiedz
@vanitas28: Mi ostatnio zerwało pasek od osprzętu, ale to podobno tylko napinacz był ( ͡° ʖ̯ ͡°). Podjadę na uzupełnienie czynnika może niedługo, na pewno nie zaszkodzi po roku jeżdżenia.
  • Odpowiedz