Wpis z mikrobloga

Bądź mną. Przedstatni dzień w gównorobocie odzieżowej, którą można było łączyć ze studiami. Wchodzi do sklepu podejrzany typ, wzrok mu ucieka ode mnie, jak ludzie z konfederacji. Bierze 4 koszulki do przymierzalni i sie w niej zamyka. Wychodzi bez niczego, ide szybko sprawdzic a tam dwie. Debil jeszcze czekał XDD
No to każę mu je oddać, wskazuje drzwi i grzecznie proszę go o wyjście ze sklepu mówiąc "#!$%@? stąd"!.
I wyobraźcie sobie że dotąd uległy szczypior-patus chyba się uraził bo zamiast wyjść to zaczął mi grozić i ruszył na mnie.
No i przeliczył swe siły bo szybko typa obezwładniłem i kazałem zadzwonić po ochronę i policję. Ochrona przyszła, chwilę posiedziała i musiała odejść bo za dużo ludzi do pilnowania potrzebnych.
Kradzież na poniżej 5 stów, więc najwyżej dostanie mandat, ale pozostaje napaść, i teraz najlepsze. Typ stoi ze mną na zapleczu, bo nie chciał usiąść na drabince, na której teraz ja siedzę, i wykonuje wszystkie moje polecenia bo inaczej pokażę policji monitoring ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poznajcie Azora (tzn ja go tak nazywam wydając mu polecenia) xDD

#patalogiazmiasta #bekazpodludzi #zlodzieje
Geldon - Bądź mną. Przedstatni dzień w gównorobocie odzieżowej, którą można było łącz...

źródło: comment_bSVCf6nVqIyQ7pkxTVsDH1IdPyn8NYhW.jpg

Pobierz
  • 98