Wpis z mikrobloga

@sc00t3r: W tym całym wątku najbardziej bawią mnie teoretycy związków, żyjący w swojej własnej, wykreowanej rzeczywistości, w przeświadczeniu, że jak ktoś tutaj wytyka coś kobietom, to MUSI BYĆ PRAWICZKIEM. Wtedy już wiem, że mam do czynienia z białorycerstwem pierwszego sortu, bo w ich mniemaniu, kobiety po prostu nie mogą mieć ciemnych stron. Mężczyźni to wiadomo, agresja, chora chęć rywalizacji i dominacji, potrzeba chlapania nasieniem gdzie popadnie, a kobieta? Nooooooo one
  • Odpowiedz
imo też mamy spier...ne społeczeństwo, jak się popłaczesz czy coś to jesteś babą, człowiek uczy się trzymać wszystko w sobie a potem zdziwienie że popełnia s---------o
  • Odpowiedz
@Ld93: Rozumiem. Cieszę się, że nie odebrałeś mojego komentarza jako atak, tak jak mówię i tak bym cię nie oceniała, bo mnie tam nie było. Szczerze mówiąc faktycznie możesz mieć rację jeśli jej mówiłeś co się dzieje. Teraz zwróciło też moją uwagę, że była "wpatrzona w Ciebie jak obrazek". Mam wrażenie że to dużo mówi xd może stwierdzisz że się mylę ale to nie może trwać wiecznie, a jak jedna
  • Odpowiedz
incelskie


@Kosancz: twój ojciec to k---a incel, naucz się definicji tego wyrazu xD

lochami o poglądach prawicowych


No i już widać że dzban, lewackie alternatywki na pewno są DUUUŻO lepsze XDDDDD
  • Odpowiedz
@sc00t3r:
w sumie, żadna z moich dziewczyn nigdy nie wykorzystywała moich słabości. Zawsze miałem prawo wypowiedzieć się, przedstawić swoje emocje bez cienia krytyki czy podważania. Moja Żona jest w tym absolutnym mistrzem i nigdy nie dała mi odczuć, że moje słabości są czymś negatywnym, wręcz chce dawać mi wsparcie żebym sobie lepiej z tym radził i mógł to przepracować.

Za to moja matka... Oj, dała mi w kość.

Bądź co
  • Odpowiedz
nie rozwijasz się ani nic? No jaki człowiek, bez względu na płeć będzie chciał trwać w czymś takim jeśli ma inne możliwości?


@MPXD: Lol, tym właśnie twierdzeniem potwierdziłaś to, czego tak bardzo starałaś się zaprzeczyć. Czyli mężczyzna przez całe życie musi być twardy, silny i niezłomny, bo inaczej nie będzie już atrakcyjny dla kobiety, a ta sobie znajdzie takiego, co sobie aktualnie lepiej radzi xD
  • Odpowiedz
@MPXD: jakie to ma znaczenie? We wcześniejszej twojej wypowiedzi jest to samo

tylko miałeś ją gdzieś, nie chiałeś nic z nią robić, byłeś po prostu bierny w tym związku. Przychodzisz do domu, grasz na konsoli, "potrzebujesz spokoju

Mężczyzna ma gorsze dni, nie ma na nic siły, więc kobieta zamiast go wspierać, to powinna od niego wymagać zaangażowania w związek i go poganiać xD
  • Odpowiedz
@MPXD: twój kolejny komentarz w żaden sposób nie prostuje twoich tez, które przytoczyłem. Po prostu Ld93 napisał, że źle wyjaśnił powód rozstania i wcale nie był aż tak bardzo w kryzysie, a nawet wręcz przeciwnie - rozwijał się, więc nie rozumiem co to ma do rzeczy.
  • Odpowiedz
Nigdy nie rób ze swojej dziewczyny przyjaciółki. Pokażesz się od słabszej strony raz i możesz sobie zniszczyć związek. Ja już parę razy przez to zniszczyłem swój związek. Mało która kobieta (o ile którakolwiek) jest w stanie zrozumieć, że mężczyzna też jest człowiekiem...


@Xerdur: właśnie rób. po co z kimś jesteś ? szukasz chyba kogoś do życia. Jeżeli dziewczyna w zwiazku nie będzie też twoja przyjaciółka, nie możesz na nią liczyć
  • Odpowiedz
  • 0
@r5678 Nie ja to wymyśliłem. Po prostu tak już jest. Jak będziesz żalił się do swojej to jak większość osób, prędzej czy później będzie tobą zmęczona i odejdzie.
  • Odpowiedz
@Xerdur: Mówiąc krotko.. to niech s-------a :D
Na co mi taki związek w którym nie mogę byc sobą. Been there done that, never more ;) Wolę być sam niż nie okazywać emocji uczuć czy słabości. Związek to partnerstwo, druga osoba z którą wspólnie idziemy przez życie, osoba przy której czujemy się swobodnie i czujemy się dobrze, której ufamy, która jest dla nas oparciem i jest dla nas a my dla
  • Odpowiedz
Sprawa wygląda tak, że czujesz się dobrze będąc samemu. Gdy kogoś poznajesz i wchodzisz w związek masz czuć się tak samo dobrze, albo lepiej. Jeżeli czujesz się gorzej będąc w związku, to taki związek się kończy.
  • Odpowiedz