[wjtk123]

Pusty śmiech mnie bierze, gdy ktoś twierdzi, że prywatne samochody powinny zniknąć z miast i można je czymś zastąpić.

Większe zakupy, wyjazdy z dzieckiem do lekarza, wyjazdy pod i za miasto. Załatwianie tego wszystkiego bez własnego samochodu to zwyczajna udręka. Korzystanie z komunikacji miejskiej? Niekończące się pasmo nerwów - spóźnienia, koczowanie ma przystankach, często przemieszczanie się w gigantycznym tłoku, jak zwierzęta, obcowanie z elementem społecznym.

Eh...I żadne taksówki ani carsharingi nie zastąpią własnego pojazdu, co najwyżej mogą stanowić uzupełnienie prywatnych pojazdów i komunikacji.

#samochody #mpk #krakow #warszawa #wroclaw #zalesie

[A.....a]

@wjtk123: tylko prywatne samochody na prywatnych miejscach parkingowych i prywatnych ulicach 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ

[w.....y]

@wjtk123: fajnie się stoi w korkach? xD

[Samulem]

@wjtk123: na wielu zadupiach bez samochodu nie dostaniesz się do pracy, nie załatwisz wielu spraw. No i dla wielu osób motoryzacja to pasja

[S.....b]

@wjtk123: jakby wszyscy mieli takie podejście jak ty to i tak bys nigdzie nie dojechał samochodem przez korki, na szczęście większość ludzi korzysta z komunikacji miejskiej

[wjtk123]

@Scaab: Też korzystam na co dzień z komunikacji miejskiej. Nie wyobrażam sobie jednak przy tym rezygnacji z posiadania samochodu.

[IdzieGrzesPrzezWies]

@wjtk123: właśnie dlatego centra handlowe buduje się bardziej na obrzeżach. Dodatkowo nie powinno być darmowego parkingu pod blokami, bo niby z jakiej racji? Podziemne miejsca parkingowe z wykupionymi miejscami i strefa płatnego parkowania.

[dafto]

@wjtk123: racja. Miasta powinny najpierw ogarnac sensownie KM. Najblizej jest chyba Warszawa. A pozniej wystarczy skasowac ten durny przepis zezwalajacy na parkowanie na chodnikach, wzmocnic Straz miejska i problem nadmiaru samochodow sam sie rozwiaze.

[dimo04]

@wjtk123 Ja nie mam auta od bardzo dawna i nawet nie chce mieć bo dla mnie to właśnie udręka...Każdy Żyje na swój sposób.

[ostoja]

@wjtk123 to co piszesz to prawda, ale właśnie dlatego, że mamy #!$%@? transport publiczny.

[modzelem]

@wjtk123:

[vomalio]

@wjtk123: a teraz dojedź gdzieś w godzinach nocnych bez samochodu. W moim mieście jesteś ograniczony do bodajże 5 kursów na danej linii (jeżdżą co godzinę), no i jadą z zadupia na zadupie przez centrum. Bez prawka trasa zajmuje 2x tyle.

[k.....s]

@wjtk123: Carsharing = HIV!

[modzelem]

właśnie dlatego centra handlowe buduje się bardziej na obrzeżach

@IdzieGrzesPrzezWies: np Arkadia, Złote Tarasy, Klif, galeria Mlociny.

[dorszcz]

@wjtk123: mnie to przeraża ten ruch antysamochodowy i wymyślanie jak to można zastąpić zbiorkomem, rowerami i kuźwa hulajnogami
Ulice zwężać, parkingi likwidowac, opłaty narzucać...i tak, mieszkasz w kamienicy z 1930 albo w bloku z wielkiej płyty i Ci zlikwidują miejsca pod domem bo jaśnie pan nie rozumie, czemu są darmowe parkingi...

[dafto]

@dorszcz: kierowcy płacą po kiladziesiat, kilkaset tysiecy złotych na auto, kilkaset złotych miesięcznie na paliwo i serwis, ale nie wydadzą 200zl na abonament parkingowy, bo hurr durr darmowe miejsca sie należo! A jak nie to zaparkuje na chodniku, albo trawie!

[szdunek]

@dafto: ale największym problemem parkowania na trawniakch i chodnikach nie jest opłata, która wynosi 3zł za 1h w Warszawie na parkometrze, a dlatego, że takich miejsc jest po 5-10 na każdą ulicę. Zamiast zbudować podziemny / piętrowy parking w miejscu jakiegoś pustostanu (wbrew pozorom bardzo dużo takich w Warszawie) i pobierać podobne opłaty za 1h i dobowe co na parkometrach to oni dowalają więcej ograniczeń miejsc i liczą, że problem się

[mirko_efekt]

@szdunek ale o czym ty rozmawiasz? We Wroclawiu masz parkingi podziemne w centrum, ktore nigdy nie sa zapelnione bo po co placic skoro mozna stac na chodniku, trawie, zakazie obok :D

[sajnguri800]

@dorszcz: uuuu antysamochodowizm, jak żyć gdy w około czają się antysamochodowistyczne bojówki?

[Red_u]

@wjtk123: Że tak powiem ,gdy mieszkasz na wsi to #!$%@?, nie masz wielkiego wyboru. Ale w mieście gdzie śmiga komunikacja miejska to samochodem bym wyjeżdżał tylko tam gdzie nie dociera.