Jak to wygląda ze szkoleniem w #pracbaza pod względem #prawo? Odbyliśmy po osiem godzin w dwie soboty szkolenie nadające nam uprawnienia UDT na wózki widłowe, przed nami jeszcze egzamin. Po zmianach w przepisach, uprawnienia te będą niedługo niezbędne, abyśmy wykonywali pracę która robimy dotychczas (operator wózka widłowego here). Chodzą już słuchy, że nie zapłacą nam za ten czas pracy, bo "powinniśmy się cieszyć że je nam robią za swoje pieniądze i nie musieliśmy podpisywać tzw. lojalki".
Coś mi to śmierdzi, bo jest to szkolenie które pozwala pracodawcy na dopuszczenie mnie do pracy na stanowisku, które aktualnie wykonuję.
@3mielu: oczywiście jest uop Dodatkowo zaznaczam, że będąc na szkoleniu nie przykładaliśmy kart do czytania (system rejestrujący czas pracy) ale była lista (firma zewnętrzna robi szkolenia) plus w razie czego są zapisy z monitoringu i świadkowie (my sami, szkoleniowiec, ochroniarze, kilku pracowników będących w sobotę w pracy, ew. lokalizacja Google w telefonów).
Szkolenie jest niezbędne, inaczej po bodajże 2020 nie możemy pracować na wózkach widłowych, a takie mamy stanowiska.
@Tamerlan: jest to szkolenie niezbędne do wykonywania pracy :v @Zielonka696969: w normalnych zakładach tak jest xD Właściciel Niemiec, ale cebulaki siedzą w biurze i kombinują jak tu by nie oszczędzić :v
@Gandezz: hehehhehe, szkolenie jest liczone jak czas pracy, po prostu robią was w kakao, jak będą twierdzić inaczej, to zapytaj czy w czasie szkolenia obowiązywał Cię ubezpieczenie wypadkowe (obowiązkowe w miejscu pracy) - tak? Dziękuję pozamiatane, byłeś w pracy :) nie obowiązywało? (na 100% obowiązywał ale mogą ściemniać) ZUS napewno będzie bardzo zainteresowany :)
Nie będzie ruchu z ich strony, bo z pensja Ci tego nie dadzą jeśli nie złożysz wniosku o nadgodziny / odebranie dnia wolnego. W porządnych firmach tego wymagają co mowa w jakiś krzakach które robią z tego problem, więc wydrukuj sobie takie cuś i idź do kiero.
Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Odbyliśmy po osiem godzin w dwie soboty szkolenie nadające nam uprawnienia UDT na wózki widłowe, przed nami jeszcze egzamin. Po zmianach w przepisach, uprawnienia te będą niedługo niezbędne, abyśmy wykonywali pracę która robimy dotychczas (operator wózka widłowego here).
Chodzą już słuchy, że nie zapłacą nam za ten czas pracy, bo "powinniśmy się cieszyć że je nam robią za swoje pieniądze i nie musieliśmy podpisywać tzw. lojalki".
Coś mi to śmierdzi, bo jest to szkolenie które pozwala pracodawcy na dopuszczenie mnie do pracy na stanowisku, które aktualnie wykonuję.
Jakiś przepis to regulujący?
#pracbaza #praca #prawo #logistyka #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
Dodatkowo zaznaczam, że będąc na szkoleniu nie przykładaliśmy kart do czytania (system rejestrujący czas pracy) ale była lista (firma zewnętrzna robi szkolenia) plus w razie czego są zapisy z monitoringu i świadkowie (my sami, szkoleniowiec, ochroniarze, kilku pracowników będących w sobotę w pracy, ew. lokalizacja Google w telefonów).
Szkolenie jest niezbędne, inaczej po bodajże 2020 nie możemy pracować na wózkach widłowych, a takie mamy stanowiska.
@Tamerlan: już ogarnąłem :)
Komentarz usunięty przez moderatora
@Zielonka696969: w normalnych zakładach tak jest xD
Właściciel Niemiec, ale cebulaki siedzą w biurze i kombinują jak tu by nie oszczędzić :v