Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Doradźcie co zrobić? Mam dziecko, lvl 2,5. Nie mieszkam z jego ojcem, ale zajmujemy się mniej więcej po równo. Oboje mamy samochody i furami przewozimy dziecko. Żeby mieć pewność bezpieczeństwa mojego syna, pożyczyłam po rodzinie większą kwotkę na dobry fotelik. Nowy, certyfikowany, tyłem do jazdy itd. Z kolei ojciec mojego syna przygarnął stary fotelik - czytaj malutki jak dla niemowlaków. Młody wystaje z niego całą głową, nie mieści się itd, ale ojciec nie kupuje mu nowego, bo "płaci alimenty" (500zł), więc ja powinnam kupić fotelik... ale nie zamierzam wszystkiego kupować za niego. Ojciec mojego syna nic nie kupuje dziecku... W każdym razie pytanko: wołać bagiety? (ʘʘ)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 44
  • Odpowiedz
wołać bagiety, stwierdzą, że oboje jesteście patolami i zabiorą dziecko do domu dziecka a ty tempa dzido w końcu będziesz miała trochę wolnego czasu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: ogólnie to trochę abstrakcja, że byliście się w stanie dogadać, żeby się ruchać i zrobić dzieciaka, a po jakimś czasie nie możecie się dogadać o fotelik. XD

Serio na ruchanie to powinna być jakaś licencja, bo sodomici najpierw się grzmocą na potęgę, a później się okazuje że w sumie to się nawet nie lubią.
  • Odpowiedz
@Mariusz_Drugi: To jest mikro kwota, nie oddająca nawet w tej połowie utrzymania miesięcznego dziecka - oczywiście w "standardowym" modelu opieki nad dzieckiem czyli cały czas u matki i może z weekend u ojca.

Tu jest opieka naprzemienna jak twierdzi autorka ( połowa czasu dziecka u matki, połowa u ojca) więc nie rozumiem dlaczego są alimenty. W takim modelu alimenty zwykle nie występują, każde z rodziców ponosi koszta gdy dziecko jest u
  • Odpowiedz
@Koloses ciężko powiedzieć ile kosztuje utrzymanie gowniaka i czy jest w stanie coś z tych 500 zł odłożyć na kupienie kolejnego fotelika. Jakiś rodzic myślę powinieneś się tu wypowiedzieć, ale co za problem zrobić rozpiskę ile kasy na co idzie i wtedy będzie jak na dłoni czy to opka czy jej ex powinni płacić za fotelik
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Koloses: taa, za 500zl utrzymuje dzieciaka, leczy go, kupuje drogie foteliki, pewnie jeszcze na Dominikanę leci 2x do roku i uzbierala juz na kredyt hipoteczny i auto z salonu.

Chcialabym, żeby moje 500zl bylo zrobione z tej samej gumy
  • Odpowiedz
SzklanaWybranka: Wytlumaczcie mi jak można sobie z taką osobą zrobić dziecko. Ten niebieski to baran, dodatkowo bez honoru. Nie stać go na fotelik? To nie bierze dziecka i tyle. Dzwon po bagiety jak weźmie dzieciaka. Co zrobisz jak przy stluczce dzieciakowi złamie kark?

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

  • Odpowiedz