Wpis z mikrobloga

@BzdziagwaLujka: ja #!$%@?, mam z nim spotkanie umówione na poniedziałek na piątym piętrze, gość mieszka w piwnicy i specjalnie wziął wolne od wtorku. Jak mi teraz jego żona w środę zadzwoni, to co ja jej powiem? Nie uwierzy, będzie myślała, że znowu popełzł pić pod liść przez tydzień i całe oszczędności #!$%@?ł. Przecież ona go do domu w ogóle nie wpuści, słuchać go w ogóle nie będzie chciała, typ bezdomnym zostanie.