Wpis z mikrobloga

Ale #!$%@?łam dziś akcję, słuchajcie, czekam na jakiś medal dla debila dnia.

Matka stwierdziła, że pojedziemy na działkę samochodem, nie będziemy wydawać kasy na myjnię i umyjemy go tam wodą z płynem z wiaderka (woda z wiaderka, bo na działkę nie da się wjechać i wąż nie dosięga).
Dostałam trzy szmaty, gąbkę do mycia naczyń i zabrałam się za robotę. Zaczęłam od maski, najbardziej widoczne miejsce, więc chciałam, żeby było bardzo dobrze wyczyszczone. Było tam dużo takich poprzyklejanych brudów, które ciężko dochodziły, gdy czyściłam je szmatką, dlatego wzięłam gąbkę. I szorowałam. W dodatku tą szorstką stroną.
Na swoją obronę dodam, że nigdy nie myłam auta, bo nie mam jeszcze swojego, od niedawna mam prawko. To auto ojca, niby już nie nowe, całe szczęście. Ale za cholerę nie miałam pojęcia, że ten lakier jest taki delikatny.

Byłam szczęśliwa, że tak spoko się to myje, zanim zobaczyłam efekt po wyschnięciu, widoczny na zdjęciu. Brawo ja. Nie wiem czy da się to jakoś naprawić choć trochę, a ojciec wraca do domu za kilka godzin.

Ale pięknie umyłam, co nie?
#logikarozowychpaskow
Pobierz mitochondrion - Ale #!$%@?łam dziś akcję, słuchajcie, czekam na jakiś medal dla debil...
źródło: comment_dz9nXgGSiYpyjcgHQBYNUHoJDyFc8MGa.jpg
  • 77
Nie wiem czy da się to jakoś naprawić choć trochę, a ojciec wraca do domu za kilka godzin.


@mitochondrion: jeżeli masz wiertarkę lub szlifierkę to jedź kupić do jakiegoś sklepu budowlanego (o taki chyba najłatwiej) gąbkę lub filc na takiej końcówce przystosowanej do wiertarki lub szlifierki do tego pasta polerska i do roboty... może być lepiej niż było jeżeli rysy nie są głębokie
@kurio uspokoiłes mnie trochę, dzięki. Ale na pewno się nie ucieszy, taki prezent z okazji zbliżającego się dnia ojca XD

@Sl_w_k_1 no cóż ¯_(ツ)_/¯ w myjni byłam z nim parę razy w życiu, ale tam nie musiałam nic szorować ręcznie. Tutaj pomyśleć wystarczyło, ale jakiś spadek wydajności mózgu od upału zaliczyłam
@mitochondrion: w ogóle aut nie myje się gąbkami tylko mikrofibrami z ogromną ilością wody i szamponu. szczegolnie jak sie nie ma wiaderka z kratką. a i nie da sie tak domyc samochodu. potem sie uzywa specjalnej chemii, glinek i innych wynalazków. tez mi kiedys ojciec zrobil taki myk ze dał brudną gąbkę z materaca i kazał myć auto a potem mial pretensje ze porysowałem. do tej pory sie nie nauczyl jak