Wpis z mikrobloga

@GrindujTopy:
Szanowny Panie,

a nie pomyślał Pan, że Pani @Siemahej może mieć partnera, który jest także jej oparciem finansowym, dzięki czemu może realizować swe pasje bez względu na takich maruderów jak Pan, co każdy kierunek inny od prawa, medycyny i informatyki miesza z błotem porównując do fekaliów. Niech Pan się pochwali swoim kierunkiem studiów, to ciekawe, czy będzie Panu miło słuchać, jak gawiedź wyśmiewa Pański kierunek...

Z poważaniem
Uczony Intelektualny
@uczony_intelektualny: że Tobie się chce trzymać tej formułki przy każdym poście...
nie mam studiów, nawet matury nie mam tylko samo liceum skończone zaocznie. mimo to pracuję za granicą i zarabiam po przeliczeniu na złotówki około 12-15k miesięcznie. wystarczy mieć "łeb na karku", nie trzeba papierka ze studiów. :)
nie mieszam każdego kierunku innego niż przez Ciebie wymienione z błotem, po prostu niektóre zwyczajnie są bez sensu. jest tyle możliwości, że aż
@GrindujTopy nawet nie wiesz co studiuję. :) A studiuję pedagogike specjalną, jako specjalność wybrałam logopedię, wiec mam szerokie spektrum wyboru jeśli chodzi o dalszą pracę. Tak, wiem, że będę miała dobrą pracę, ale przede wszystkim taką, która będzie mi dawała satysfakcje. Pozdrawiam cieplutko. :)
@uczony_intelektualny alez ja nie czuję się obrazona opinia na temat kierunku biora pod uwage to, że wymieniony wyżej pan nie wie co studiuję. Jesli chodzi o mnie jestem z tych, które mimo wszystko wola byc pienięznie niezależne i nie zamierzam czuc się zależna od męża. Wolę kupować sobie co chcę, kiedy chcę za moje własne pieniądze. :)
@Siemahej: właśnie mnie oświeciłaś i nadal utrzymuję swoje zdanie, że nie warto robić studiów dla takiej pracy bo za wiele nie zarobisz. oczywiście to tylko Twoja sprawa, ja zapytałem jaki sens robić studia, po których zarobisz niewiele więcej niż przeciętny obywatel bez studiów. wybacz jeśli Cię uraziłem, ważne aby robić to co się lubi, lecz zarobki też są ważne żeby godnie żyć i móc sobie pozwolić na trochę "luksusu". ;)
@GrindujTopy nie uraziłes mnie, chociaż mogłeś to napisac z szacunkiem, tak jak ja z szacunkiem odnosze sie do Ciebie, to nie boli, przysięgam. Poszłam w to czym chcę się w życiu zajmować, bo mnie to kręci. Nie jest to Twoje życie i nie musi Ci to odpowiadać. A o pracę potem wcale się nie martwię. :) zobaczysz, jeszcze zaznam luksusu. :)