Wpis z mikrobloga

@Niesyto dlaczego bajt? Nie wszyscy mieli w domu jak Ty. Nie było obiadów, wolałem sobie tosty zrobić, albo kupić w cenie ziemniaków najtańsze parówki lub opakowanie mortadeli i #!$%@? z patelni. Pierwszy raz ziemniaki ugotowałem jak miałem 18 lat. To chyba normalne, że nie robiąc tego nigdy nie wiedziałem ile muszą się gotować.
  • Odpowiedz
@ramzes8811: Kurde, moi rodzice święci nie są i swoje grzechy wychowawcze mają, za które do dziś im wybaczyć nie potrafię, ale nauczyli mnie jak się sprząta i gotuje. xD Gonili mnie do pomocy lub często tłumaczyli jak co się robi.
Za to ten mem to idealni rodzice mojego niebieskiego. Dopiero teraz ja go uczę jak gotować czy robić niektóre rzeczy. (°°
  • Odpowiedz
@ramzes8811:
Pamiętam jak ojciec coś raz robił koło garażu i wysłał mojego brata by nakstrzyl wiertło do metalu. Brat lat 15 nakstrzyl i przyniósł. Ojciec rzucił wiertłem o ziemię i zaczął bluzgać że "nawet wiertła kur...a nie potrafisz naostrzyć".
A kilka tygodni później po pijaku ojciec sam przyznał swojemu koledze, że nie umie ostrzyć wierteł...

Ja się zgrubsza nauczyłem z YT, nie jest to profesjonalne ale spełnia rolę. Często YT
  • Odpowiedz
@ramzes8811: Kurła, jakby mój stary miał jakąkolwiek smykałkę do majsterkowania i tematów technicznych i mnie czegokolwiek w tej dziedzinie nauczył to byłbym chyba dziś fizykiem jądrowym, a że człowiek ma kompletnie dwie lewe ręce do takich rzeczy zupełnie jakbym wycięto fragment mózgownicy odpowiadający za takie tematy (i za jakikolwiek porządek również swoja drogą), to wszystko musiałem za dzieciaka sam rozkminiać. Tak że paradoksalnie nie, nie trzeba mieć starego w typie
  • Odpowiedz