Wpis z mikrobloga

@ramzes8811: moje życie w pigułce, dopiero jak kupiłem sobie auto i zacząłem przycebulać na naprawach i samemu naprawiać różne rzeczy odkryłem jakie to jest proste i nawet okazuje się, że mam dryg do grzebania we wszystkim
  • Odpowiedz
@ramzes8811: no ja mam na odwrót xD mieliśmy biznes którego trzeba było pilnować 24/7. No i 15-letni ja wymieniający części instalacji wodnej czy chodzący o 4 w nocy i kontrolujący temperaturę. Wtedy mnie to mega #!$%@?ło. Ale teraz naprawdę dużo ogarniam. No może poza mechaniką pojazdów i elektryką. Od tego zawsze mieliśmy ludzi
  • Odpowiedz
@ramzes8811: Taka prawda, dopiero jak ojciec umarł - w sumie to nie wiem czy by mi zabraniał czy nie za wcześnie umarł. Spaliła się gwiazdka choinkowa taka zewnętrza stwierdziłem że dam radę, wykopałem starą lutownice transformatorową, trochę cyny. Internetu nie miałem a yt chyba dopiero raczkował ale jakoś dałem rade. Od tego czasu lutuje dość sprawnie - gniazdo na płycie głównej? spoko kable w aucie spoko.
Nie ma czegoś takiego jak
  • Odpowiedz
Pamiętam jak miałem z 14-15 lat i matka tradycyjnie darla się, że na 18 #!$%@? i śmiała się, że nawet ziemniaków nie umiem zrobić. W sumie stwierdziłem, że fakt i poprosiłem, żeby mi pokazała na ile je wstawić bo nie wiem. Wysmiala mnie, że za głupi jestem i #!$%@?. Jak na 18 zamieszkalem sam to byłem w szoku, że przygotowanie ziemniaków jest takie proste. To #!$%@? strasznie głupie, ale ludzie, byłem z
  • Odpowiedz