[TaboretBezPoszycia]

5 lat temu straciłem radość życia od 4 lat niemam znajomych, każdy weekend spędzam przed komputerem. ( ͡° ʖ̯ ͡°) 25 lat na karku i czuję że, najlepsze lata mam już za sobą. Jak do 30 nic się nie zmieni to strzelam samobója. Chciałbym choć jeden dzień być szczęśliwym (╯︵╰,) #przegryw #feels #depresja #fobiaspoleczna

[Poliorketes]

@DzikaMrowka: Musisz się pogodzić z rolą podległą wobec mężczyzny i z uśmiechem na twarzy zostać korpomamusią, sprzątaczką, praczką, animatorem wolnego czasu i dziwką na zawołanie. W życiu nie można mieć wszystkiego, a każdy jest niewolnikiem własnych ograniczeń. Możesz też kupić kota lub psa i cieszyć się życiem bezdzietnej silnej kobiety na jeden etat... Twój wybór

[D.....a]

@Poliorketes:

W życiu nie można mieć wszystkiego,

A takiej sytuacji facet ma wszystko, wiec jednak mozna :>
Moge miec pozycje "podlegla do mezczyzny", ale pod warunkiem ze nie pracuję.

[Poliorketes]

@DzikaMrowka:

pod warunkiem ze nie pracuję.

W takim razie to proste, musisz znaleźć patosebka wyznającego tradycyjny model rodziny. Problem solved

[D.....a]

@Poliorketes: nie. Pisalam o tym milion razy. Ze wzgledu na moja ogarnietosc bede przyciagac tylko facetow, ktorzy szukaja "nowoczesnego partnerstwa".

[Poliorketes]

@DzikaMrowka: W takim razie zaakceptuj swój los i ciesz się życiem.( ͡° ͜ʖ ͡°) Tysiące kobiet w twojej sytuacji są szczęśliwe i nie zamartwiają się, że są nierówno traktowane

[D.....a]

@Poliorketes: no ja nie jestem tysiacem kobiet. Tak jak pisalam, tysiace silnych i niezaleznych byc moze jest szczesliwych, bo nie mysla o tym co bedzie jak bd mialy 50 lat.

[Poliorketes]

@DzikaMrowka: To przestań się zamartwiać na zapas i żyj chwilą¯\_(ツ)_/¯

[LeonardoDaWincyj]

Przecież Internet jest świetny.

[D.....a]

@Poliorketes: nie jestem taka kobieta jak tysiace innych, zeby sie nie zamartwiac.

[Barteky]

Jestem w podobnej sytuacji ale w sumie #!$%@?. Żyje sobie z dnia na dzień ignoruje całe otoczenie.

[Poliorketes]

@DzikaMrowka: To może zacznij być( ͡° ʖ̯ ͡°)

[tfutim]

@TaboretBezPoszycia: też tak miałem ale w sumie mi to odpowiadało. Jednak któregoś dnia na facebooku napisał do mnie kolega z podstawówki czy nie wyskoczę z nim i jego znajomymi na piwko a później na meczyk. Zgodziłem się,alkoholu nigdy nie piłem (miałem wtedy 19 lat) ale tego popołudnia wypiłem kilka piw. Kilka czyli 11+ dwie sety wódki. Na mecz oczywiście nie dotarłem,ale zostałem żywą legendą wśród jego znajomych. Od tamtej pory co

[nokash]

@TaboretBezPoszycia he he

[bonaducci]

@TaboretBezPoszycia: Przynajmniej starasz się coś zrobić, a to już jest coś. Z przyjaciółmi bywa różnie, czasem się ktoś trafi, czasem dużo czasu minie zanim się coś trafi. Podobnie ze znalezieniem kobity. Największe szanse na to mamy zmieniając otoczenia, a więc za młodu. Różne szkoły, klasy, więcej czasu, jakieś studia czy coś. Później człowiek zaczyna robotę i jedyna zmiana na jaką może liczyć, to nowi pracownicy lub zmiana otoczenia. Sam się nabiłem