Wpis z mikrobloga

@UncleGru: To jest jej opinia i ma do tego prawo. Czarnobyl to nie jest serial dokumentalny, nie trzyma sie faktow (odczyty, jezyk - ten irlandzko/szkocki akcent u gornikow, choroby ludzi z mostu itd). Rownie dobrze szefem elektrowni moglby byc czarny.

Skoro nie trzyma sie faktow w tylu kwestiach do dlaczego mialby nie byc jakiegos asfalta w obsadzie?
  • Odpowiedz
@FortunaHej: Bo w czarnobylskiej elektrowni nie pracowali żadni czarni i wyglądałoby to po prostu śmiesznie, cały klimat serialu poszedł by się kochać, bo ha ha ha m----n. Serial jak na amerykańskie produkcje trzyma się faktów całkiem nieżle, poświecono wiele wysiłku by oddać realia, owszem czasami poświecono realia dla dramaturgii, coś przeoczono, czy wybrano z różnych wersji wydarzeń, te niekoniecznie najbardziej prawdopodobne, ale ogółem realizm jest mocną stroną serialu.
  • Odpowiedz
Bo w czarnobylskiej elektrowni nie pracowali żadni czarni


@Tuchaj: Ale za to pracowali irlandczycy przy kopaniu tunelu, amerykanie z rosyjskimi nazwiskami w elektrowni, strazacy plynnie rozmawiali w pracy po angielsku itd...

Serial jak na amerykańskie produkcje trzyma się faktów całkiem
  • Odpowiedz
@FortunaHej: Kwestia języka nie ma nic wspólnego z realizmem, tylko z kwestii praktycznych, by serial dotarł do szerokiej widownii musiał być po angielsku, w innym wypadku twórcy skazani byliby na rosyjskich aktorów, co utrudniłoby komunikację reżysera i ekipy z aktorami, lub na uczenia aktorów rosyjskiego, co pewnie nie wypadłoby dobrze bo zamiast na graniu, skupialiby się na wymowie. Produkcja fabularna, jest zawsze wynikiem pewnych kompromisów, a także wyborów artystycznych, film
  • Odpowiedz
Kwestia języka nie ma nic wspólnego z realizmem, tylko z kwestii praktycznych


@Tuchaj: GOWNO PRAWDA, albo cos jest realne albo nie. Jak poswiecasz realnosc dla praktycznosci to... Te argumenty to po prostu pojscie na latwizne i dostosowanie sie do widza, nie ma tam kompletnie zadnej wartosci.

od samych faktów są
  • Odpowiedz
@Tuchaj: A i zeby nie bylo, jestem przeciwko umieszczaniu czarnych w takim filmie, ale skoro robimy film fabularny a nie dokumentalny to powinni miec argumenty a nie "czarni nie pracowali w czarnobylu" bo gdy robi sie film z takimi przeklamaniami, ten argument kompletnie nie ma sensu.
  • Odpowiedz
@FortunaHej: Podałem ci argument, że zburzyłoby to realizm i tutaj nie ma nawet znaczenia czy rzeczywiście byli na tym murzyni czy nie, bo przecież w Związku Radzieckim na pewno jacyś byli i mieli pełnię praw, więc mógł się jakiś znależć w czarnobylskim reaktorze, to nieprawdopodobne ale możliwe. Craig Mazin na innym przykładzie tłumaczył że czasami musisz opuścić wydarzenie nieprawdopodobne ale prawdziwe, bo dla widza nie znaczenia czy coś jest prawdziwe,
  • Odpowiedz
Podałem ci argument, że zburzyłoby to realizm


@Tuchaj: Nie rozumiesz, jezeli chcemy mowic o argumentach za realizmem to najpierw aktorzy musza mowic po rosyjsku. Jezeli tego nie robia to wszystko co robimy potem nie moze byc odrzucone przez realizm.

realizm jest środkiem, nie celem


@Tuchaj: Kompletnie sie z tym nie zgadzam, realizm albo jest albo go nie ma.
  • Odpowiedz
@FortunaHej: Chyba kręcimy się w kółko i wystarczy, będziesz miał niedługo rosyjski serial z rosyjską ekipą i z rosyjskimi aktorami, mówiącymi po rosyjsku, jeśli tak ci na tym zależy. Nie rozumiesz że w fabule, nawet opartej na prawdziwych wydarzeniach zawsze chodzi o opowiedzenie jakiejś historii, nie o odwzorowanie rzeczywistości 1:1, w tym względzie realizm jest środkiem do opowiedzenia historii.
  • Odpowiedz
Nie rozumiesz że w fabule, nawet opartej na prawdziwych wydarzeniach zawsze chodzi o opowiedzenie jakiejś historii, nie o odwzorowanie rzeczywistości 1:1, w tym względzie realizm jest środkiem do opowiedzenia historii.


@Tuchaj: Ja to doskonale rozumiem, tyle ze odrzucanie czarnego aktora ze wzgledu na argument "realizmu" jest wtedy idiotyzmem.

Tworcy serialu moga sobie wymyslec ze ukraincy mowia nawet po japonsku, ale wtedy nie moga uzywac argumentu realizmu w stosunku do koloru
  • Odpowiedz