Wpis z mikrobloga

Obecnie możemy użyć całego arsenału metod naukowych, by określić, kto i kiedy napisał Biblię.

Przez ponad sto lat badacze tym właśnie się zajmowali, a jeśli kogoś to interesuje, łatwo znajdzie całe książki pełne ich ustaleń. By streścić przydługie wyjaśnienie, powiedzmy tyle, że większość poważnych opracowań naukowych jest zgodna, że Biblia to zbiór wielu różnych tekstów spisanych przez różnych ludzkich autorów całe stulecia po wydarzeniach, które rzekomo opisują, oraz że te teksty zostały zebrane w jedną świętą księgę dopiero w okresie znacznie późniejszym niż same dzieje biblijne. Podczas gdy na przykład król Dawid żył prawdopodobnie mniej więcej w 1000 roku p.n.e., powszechnie przyjmuje się, że Księgę Powtórzonego Prawa napisano na dworze Jozjasza, króla Judy, mniej więcej w 620 roku p.n.e., i była ona elementem kampanii propagandowej mającej na celu wzmocnienie władzy Jozjasza. Księgę Kapłańską opracowano nawet jeszcze później, bo co najmniej w 500 roku p.n.e. Jeśli chodzi o pogląd, że starożytni Żydzi starannie zachowali biblijny tekst, niczego nie dodając ani nie ujmując, naukowcy wskazują, że biblijny judaizm wcale nie był religią opartą na świętych księgach. Był to raczej typowy kult z epoki żelaza, podobny do religii wielu bliskowschodnich sąsiadów Żydów. Nie było synagog, jesziw, rabinów – ani nawet Biblii. Ów kult cechowały natomiast rozbudowane rytuały świątynne, których większość wiązała się ze składaniem ofiar ze zwierząt zazdrosnemu bogu nieba w celu zapewnienia jego błogosławieństwa dla ludu: okresowych deszczów oraz zwycięstw wojskowych. Religijna elita składała się z rodzin kapłańskich, które zawdzięczały wszystko urodzeniu, a nie sprawności intelektualnej. W większości niepiśmienni kapłani zajmowali się uroczystościami w świątyni i nie mieli wiele czasu na pisanie albo studiowanie jakichś świętych ksiąg.

#religia #bekazkatoli #ciekawostki #cytaty
  • 25
@ActiveekHere: W 1806 roku Wilhelm Martin Leberecht de Wette zauważył, że przepisy prawne i kultowe z rozdziałów 12-26 Księgi Powtórzonego Prawa odpowiadają reformie króla Jozjasza, datowanej na 622 rok p.n.e. i opisanej w rozdziale 23 2 Księgi Królewskiej. De Wette uznał, że księga powstała dla uzasadnienia centralizacji państwa i ustanowienia wyłącznego kultu jerozolimskiego boga Jahwe.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Powt%C3%B3rzonego_Prawa

Cały cytat pochodzi ze światowego bestsellera rekomendowanego przez Barracka Obamę, Billa Gatesa czy Marka Zuckerberga,
@ActiveekHere: homo deus to zacna książka, ale jednak Sapiens tego samego autora bije ją na głowie. Gdyby nie nie jedno jedynie zdanie, w którym autor próbuje wmówić nam, że między rasami nie ma różnic intelektualnych, byłoby 10/10 i absolutny klasyk. Ale i tak bezwzględne must read.
Szanowny @FunkcjonariuszOperacyjnySarna: widzę w tej twojej wypowiedzi kilka błędów logicznych: pierwszy Argumentum ad populum, to, że większość coś uważa (naukowców też) nic nie znaczy.

Co do całych stuleci jakie miały minąć nim spisano Biblie to wiedz, że uogólniasz i nie masz racji bo, pierwsze ewangelie były spisane w mniej niż wiek. To już robi wyłom w twoim rozumowaniu. Nie moja wina, że używasz kwantyfikatorów (drugi, może nie tyle logiczny w sensie
pyroxar - Szanowny @FunkcjonariuszOperacyjnySarna: widzę w tej twojej wypowiedzi kilk...
1) czemu zazdrosnemu? Skąd ta inwektywa?


@pyroxar: Z Biblii, Jahwe jest zazdrosny:

"Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą."
(Ks. Wyjścia 20:5, Biblia Tysiąclecia)

"Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym."
(Ks. Wyjścia 34:14, Biblia Tysiąclecia)
Szanowny @mezosomy: "Jeśli mąż widzi innego mężczyznę flirtującego z jego żoną, to ma prawo być o nią zazdrosny, gdyż tylko on ma prawo flirtować z własną żoną. Ten typ zazdrości nie jest grzeszny. Raczej, całkowicie na miejscu.

Zazdrość jest grzechem, gdy pragniesz czegoś co do Ciebie nie należy. Cześć, chwała, honor i nasze oddanie Jemu, należą wyłącznie do Boga, gdyż tylko On prawdziwie jest tego wart. Dlatego Bóg słusznie jest zazdrosny
Szanowny @rodnorev, w sensie kanon Biblii. Najpierw je spisywano, one się upowszechniały i dopiero bo jakimś czasie zaczęto wartościować, które są objawione a które są #wysryw ludzi. Tyle. Może sobie o tym poczytać w książce "Kościół na celowniku". Nie czepiaj się.
Szanowny @mezosomy: w rozumieniu ogólnym jest inwektywą. Każdemu słowu można nadać pozytywne i negatywne znaczenie. Na przykład: rasizm - te negatywne (mające taki ładunek emocjonalny), twoja rasa jest gorsza, oraz pozytywne - moja rasa jest lepsza.

W rozumieniu ogólnym zazdrość jest inwektywą, więc się zapytałem. Tyle.
@pyroxar:

W rozumieniu ogólnym zazdrość jest inwektywą, więc się zapytałem. Tyle.


Z twojego pytania po prostu wynika, że neutralne stwierdzenie faktu na temat posiadanej przez Jahwe cechy automatycznie potraktowałeś jako inwektywę. Zapytałeś czemu zazdrosnemu - tak jakby Jahwe nie był opisany jako istota zazdrosna - dałem odpowiedź.

Fakt pozostaje taki, że Jahwe jest zazdrosny - ocenić czy jest to cecha przystająca Absolutowi musisz sam. Zgaduję, że na początku intuicyjnie uznałeś, że
Szanowny @mezosomy: nosz kufa, powiedziałem, że w rozumieniu ogólnym jest inwektywą, założyłem, że taką definicję znasz więc zapytałem się skąd ta negatywna definicja. A ty mi odpowiedziałeś jakąś wkleją wyrwaną z kontekstu (jak to zwykle bywa).

Przecież jest napisane wyżej, zazdrość boska to nie zazdrość ludzka ( ta negatywna).

Dlaczego jest jego ograniczeniem? To może być ciekawa #filozofia.

Co do pozostałych to nie chce mi się szukać/robić egzegezy. Mam lepsze
pyroxar - Szanowny @mezosomy: nosz kufa, powiedziałem, że w rozumieniu ogólnym jest i...
Szanowny @mezosomy: nosz kufa, powiedziałem, że w rozumieniu ogólnym jest inwektywą, założyłem, że taką definicję znasz więc zapytałem się skąd ta negatywna definicja. A ty mi odpowiedziałeś jakąś wkleją wyrwaną z kontekstu (jak to zwykle bywa).


@pyroxar: Teraz już kompletnie nie rozumiem. OP stwierdził, że Żydzi wierzyli w Boga zazdrosnego, tylko tyle. Zapytałeś czemu zazdrosnego, dałem ci cytaty z Biblii. Czy OP uznaje zazdrość za zaletę, czy wadę takiej wizji
Szanowny @mezosomy, ocena zazdrości nie jest w kwestii czytelnika. Autor pisząc coś miał coś na myśli i według jego myśli trzeba interpretować to co napisał. To jak z lekturami, jest klucz ustalony przez fachowców co się na tym znają.
@pyroxar: nie chciałbym wchodzić w dyskusję z człowiekiem, który wierzy w historyczność Jezusa i Biblię, gdzie fakty naukowe co do jej stworzenia dość jednoznacznie wskazują, że jest nic nie wartym stekiem bzdur spisanym i wymyślonym przez ludzkich autorów.

Ani ty z tej dyskusji nie zaczniesz myśleć krytycznie, ani ja nie zacznę wierzyć w mitologię. Miłej nocy.
@pyroxar:
Ustalmy chociaż, że wszyscy zgadzamy się, że Żydzi wierzyli w Boga zazdrosnego. Cytat, który wkleiłeś kilkukrotnie to potwierdza. Twoje pytanie sugerowało, że to negujesz. Rozumiem, że negujesz jedynie przypisywanie tej formie zazdrości wartości negatywnej.
Fragment, który wkleiłeś stwierdza, że tak rozumiana zazdrość nie jest grzechem. Jak wytłumaczyłem wyżej, jest to kompletnie nieistotne, gdyż Bóg jako źródło moralności z definicji nie może zgrzeszyć. Pomijając to, nie rozumiem jak można traktować zazdrość