Wpis z mikrobloga

@Ian: Poziomów jest wiele.

Jeśli chodzi o Mińsk, to opinii Siedlec nie pomaga fakt, że na Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny (kisnę z tej nazwy) w Siedlcach idą często ludzie, którzy zwyczajnie nie dostali się do żadnego uniwerku w Warszawie. Mam wśród dalszych znajomych wielu Oskarków i Sebów, którzy po przebalowaniu całego liceum i przewaleniu wystarczającej ilości wiader z ziomeczkami, żeby ledwo zdać maturę, dostali przykaz od rodziców, żeby iść na JAKIEKOLWIEK studia i
@TheTostu: kwestia perspektywy, ja znam osoby po UPH, którzy dostali naprawdę dobre posadki w np. branży IT. Uniwersytet daje dużo możliwości i ma wiele kierunków. To prawda że jest dużo ludzi z okolicznych wiosek z ciekawym akcentem, ale trzeba być płytkim człowiekiem by oceniać ludzi na podstawie tego skąd pochodzą. Co do reszty, można podobnie powiedzieć chyba każdym mieście. I chyba nikt nie porównuje 80-cio tysięcznych Siedlec do 2-milionowej stolicy. Dzięki
@Ian:

ale trzeba być płytkim człowiekiem by oceniać ludzi na podstawie tego skąd pochodzą.


No, #!$%@?. Witamy nowego w internecie.

Popełniasz podstawowy błąd, zakłądając, że ludzie tępo powielający stereotypy na temat miast mają dość mózgu, żeby umieć zargumentować swoje przekonania. Ja tylko piszę, skąd te stereotypy się u nich prawdopodobnie pojawiają. Nie bronię ich. Tylko wyjaśniam.

@barrus89: No tak. Tak, były. Fajna ciekawostka. Co to właściwie wnosi do mojego posta?
@Ian: w Mińsku mówi się, że Siedlce to złe miejsce, podlasie i w ogóle gorszy sort, a jak jedziesz do Siedlec to już totalnie za karę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie to miał być mem lokalny ale się rozpłynął po Internecie.
@MinskieMemy mińszczanom wydaje się, że są kolejną dzielnicą Warszawy i nie przyjmują do wiadomości, że są jeszcze większą dziurą niż Siedlce. Nie mam na celu nikogo urazić, piszę jedynie o swoich obserwacjach. Wielu mieszkańców wsi wokół Mińska uważa Siedlce za wieś, zadupie i syf (co za paradoks). To trwa już od lat.
Ciekaw jestem co by było, gdyby plany stworzenia rozległej aglomeracji warszawskiej weszly w życie. Przypominam, że nie obejmowałaby ona Mińska
@shitman6: Warto też zauważyć, że mińszczanie uważają się za dzielnicę Warszawy, bo de facto większość mieszkańców Mińska w warszawskiej pracy i korkach/pociągach/tramwajach spędza większość swojego dnia, a swoje miasto traktują jak tanią sypialnię.

I w tym nie odbiegają znacząco od mieszkańców takiego Tarchomina, Białołęki, Ursusa, Bemowa czy Targówka czy Ursynowa.