Wpis z mikrobloga

@Summar: do mnie przychodzi regularnie na taras taka humorzasta bestia. Generalnie kocisko chce żreć i się z tym nie kryje, ale w zależności od nastawienia, czasem i mruczy i się ociera i tu go głaszcz jeszcze, a czasem, potrafi na sam widok ręki wyciągniętej do podrapania za uchem takiego focha strzelić i takie kły pokazać w ramach ostrzeżenia, że zgrozą wieje. A bywa, że humor mu się z nagła zmienia
  • Odpowiedz