Chciałem się z wami podzielić moim małym eksperymentem. Postanowiłem schudnąć!
Okej, nie jest to nic nadzwyczajnego, ale obczajcie. Stawiam na to, że odchudzanie dzieje się przede wszystkim w mózgu i testuję na sobie różne psychotechniki, które pomogą mi zrzucić 10kg w 6 tygodni.
Wychodzę z założenia, że właściwie każda dieta opiera się na tym samym - ma prowadzić do deficytu kalorycznego. Każdy wie co ma robić, żeby schudnąć, ale problem w tym, że tego nie robi.
Dzielę się swoimi postępami na fejsie, instagramie i youtubie, ale jest przecież mirko. Będę tu prowadził swój tag #psychoredukcja - jeśli chcecie dowiedzieć się jak używać mózgu by schudnąć i zobaczyć jak mi idzie, to obserwujcie, a jak nie to na #czarnolisto i po problemie.
Zobaczcie mój nowy film, w którym podrzucam parę pomysłów, jak poradzić sobie z głodem.
@MindHacker: bo nie chodzi o to by sie glodzic a by chudnac z glowa taki grubasek poglodzi sie dzien, dwa, tydzien czy miesiac w potem nawdupcza sie az po korek i tyle z tego wyjdzie a do tego caly czas bedzie nieszczesliwy bo glodny
@WhiskyRomeo: @wykopowy_brukselek: No jasne, zgadzam się. Sam nie chodzę zwykle głodny, ale jak ktoś ma na co dzień rozregulowaną dietę, a potem przejdzie na redukcję i zmieni jadłospis, to może poczuć głód - a to może prowadzić do starych nawyków: słodycze, burgery, pizza, itd. Nie mam racji?
No jasne, zgadzam się. Sam nie chodzę zwykle głodny, ale jak ktoś ma na co dzień rozregulowaną dietę, a potem przejdzie na redukcję i zmieni jadłospis, to może poczuć głód [...]
@MindHacker: To ma złą dietę. Nie powinien czuć głodu. Jeść powinien sporo, ale mądrze.
@wykopowy_brukselek: @WhiskyRomeo: Co w takim razie zmienić w diecie, jeśli czasem dopada głód? Wiem, że to obszerny temat, ale chętnie się dowiem jak to widzicie :)
@MindHacker: Do głodu można się przyzwyczaić i w pewien sposób nawet polubić, pewnie większosć ludzi, która była na IF zna to uczucie. Samo shudnięcie to też nie jest problem, zrób badania hormonalne, zobacz na koniec redukcji jak bardzo spadła leptyna i ze 2 miesiące później daj znać ile masy wróciło ;)
@MindHacker: ja staram sie nie byc glodny ale jak juz mnie dopada i musze bo sie udusze to jem kamafiora, kalarepke albo serek wiejski z rzodkiewka i pomidorami ale czy to madrze, tego nie wiem, dla mnie wazne ze to nie baton bo uwielbiam batony:(
@Golomp: IF też jest w filmiku :D W jednym z poprzednich mówię też, że większość osób, które przeszły na dietę, odzyskała potem wszystkie zrzucone kilogramy. Stawiam na zmianę nawyków - to przede wszystkim!
Co w takim razie zmienić w diecie, jeśli czasem dopada głód? Wiem, że to obszerny temat, ale chętnie się dowiem jak to widzicie :)
@MindHacker: Indywidualna kwestia. Stan, wiek, styl życia pacjenta. Z doświadczenia numer jeden to proste cukry rano, zaburzają insulinę na cały dzień i doświadczasz chęci na słodkie przez resztę dnia.
@wykopowy_brukselek: No właśnie o tym mówię. Daję taktyki długoterminowe, które zapobiegają głodowi, w poprzednim filmie mówiłem o założeniach - że nie będę się głodził. Ale głód może przyjść znienacka i wtedy przydają się szybkie sposoby - których jest 7 w tym filmiku. Bonusowy jest podobny do Twojego ;) Obejrzyj film! Myślę, że mówimy cały czas o tym samym :)
@MindHacker: wiekszosc osob zmienia nawyki na diete. a pozniej wraca do starych ja np swego czasu duzo biegalem, do 500km na miesiac. to srednio 50tys kcal spalone a gdzie jeszcze rower i silownia i zwykle spacery wiec chudlem a pozniej trzymalem wage a wystarczyla kontuzja i mimo nie objadania sie i dalszego zdrowego jedzenia tylem bo jednak jadlem mimo ze zdrowo to za duzo bo bylem przyzwyczajony do tego ze duzo
@WhiskyRomeo: To zauważyłem również u siebie! Dlatego tydzień temu w filmie powiedziałem, że ograniczam cukry, bo właśnie tak działają. Myślę, że cały czas mówimy o tym samym: odpowiednia dieta to podstawa, bez dyskusji. W filmie mówię o tym, że ludzie generalnie nie trzymają się diety - to nie jest takie łatwe.
@wykopowy_brukselek: True. Ja kiedyś zrzuciłem 25kg w 4 miesiące, bo 3 razy w tygodniu grałem w piłkę po 2h. Przestałem - wróciły wszystkie kilogramy. Nawet z nadzyżką!
@MindHacker: ja slucham radia akurat rano, 6-8 jest bardzo milo teraz malo biegam, kiedys co weekend sobota 35-40, niedziela 25-30 starosc nie radosc, nie mam tyle czasu juz i kondycja nie ta
ale kiedys tez nie lubilem biegac i po 500m umieralem teraz najchetniej ultra 80-100 po gorach
a zeby sie nie nudzilo to wystarczy wybrac piekne tereny albo ewentualnie dobra muzyke, a jak ktos lubi to audiobooka
Chciałem się z wami podzielić moim małym eksperymentem. Postanowiłem schudnąć!
Okej, nie jest to nic nadzwyczajnego, ale obczajcie. Stawiam na to, że odchudzanie dzieje się przede wszystkim w mózgu i testuję na sobie różne psychotechniki, które pomogą mi zrzucić 10kg w 6 tygodni.
Wychodzę z założenia, że właściwie każda dieta opiera się na tym samym - ma prowadzić do deficytu kalorycznego. Każdy wie co ma robić, żeby schudnąć, ale problem w tym, że tego nie robi.
Dzielę się swoimi postępami na fejsie, instagramie i youtubie, ale jest przecież mirko. Będę tu prowadził swój tag #psychoredukcja - jeśli chcecie dowiedzieć się jak używać mózgu by schudnąć i zobaczyć jak mi idzie, to obserwujcie, a jak nie to na #czarnolisto i po problemie.
Zobaczcie mój nowy film, w którym podrzucam parę pomysłów, jak poradzić sobie z głodem.
#dieta #mirkokoksy #redukcja #psychologia #odchudzanie #chudnijzwykopem
@MindHacker: bo na diecie redukcyjnej nie powinieneś być głodny.
taki grubasek poglodzi sie dzien, dwa, tydzien czy miesiac w potem nawdupcza sie az po korek i tyle z tego wyjdzie
a do tego caly czas bedzie nieszczesliwy bo glodny
redukcja nie rowna sie jedzeniu za malo
@MindHacker: To ma złą dietę. Nie powinien czuć głodu. Jeść powinien sporo, ale mądrze.
Samo shudnięcie to też nie jest problem, zrób badania hormonalne, zobacz na koniec redukcji jak bardzo spadła leptyna i ze 2 miesiące później daj znać ile masy wróciło ;)
ale czy to madrze, tego nie wiem, dla mnie wazne ze to nie baton bo uwielbiam batony:(
@MindHacker: Indywidualna kwestia. Stan, wiek, styl życia pacjenta. Z doświadczenia numer jeden to proste cukry rano, zaburzają insulinę na cały dzień i doświadczasz chęci na słodkie przez resztę dnia.
ja np swego czasu duzo biegalem, do 500km na miesiac. to srednio 50tys kcal spalone a gdzie jeszcze rower i silownia i zwykle spacery
wiec chudlem a pozniej trzymalem wage
a wystarczyla kontuzja i mimo nie objadania sie i dalszego zdrowego jedzenia tylem bo jednak jadlem mimo ze zdrowo to za duzo bo bylem przyzwyczajony do tego ze duzo
np dzis pobudka o 5:45 i zjadlem jedna mala muffinke dyniowa
i potem bieg 22 km do pracy
jutro bedzie podobnie, pobudka o 5, zjem bulke albo muffinke i 25km do pracy rowerem
a w piatek juz 37km i pewno na czczo bo muffiny sie skoncza:)
teraz malo biegam, kiedys co weekend sobota 35-40, niedziela 25-30
starosc nie radosc, nie mam tyle czasu juz i kondycja nie ta
ale kiedys tez nie lubilem biegac i po 500m umieralem
teraz najchetniej ultra 80-100 po gorach
a zeby sie nie nudzilo to wystarczy wybrac piekne tereny albo ewentualnie dobra muzyke, a jak ktos lubi to audiobooka