Wpis z mikrobloga

  • 128
W skrócie na #pyrkon działo się ( ͡º ͜ʖ͡º)

Krótkie statystyki;
- łącznie 28h spędzonych na stoisku przez 3 dni
- sprzedane ponad 170 szt. moich wyrobów w różnych formach
- najlepiej sprzedawała się luminescencyjną żywica, której miałem najwięcej na szczęście.
- mniej więcej 2/3 chciała brelok, reszta naszyjnik. Kolczyków sprzedałem 10 kompletów, 6 świecących fiolek, 4 mechaniczne. Zostało mi prawie 50 zrobionych kolczyków z których będę robić jakiś użytek ( ͡º ͜ʖ͡º)
- masa wykopków. Szkoda, że nie liczyłem Was, ale lekko licząc było conajmniej 40 osób które mnie kojarzyły z wykopu, zbiliśmy piątki i pogadaliśmy przez chwilę. Tego się nie spodziewałem, myślałem że parę osób tam trafi a tu taka masa ludzi wykopowych! Parę osób pytało o wykopowe breloki - będą. Nawet niedługo na rozdajo ;)
- koszty całego stanowiska (razem z dodatkową wejściówką, dodatkowym krzesłem i prądem bo za to wszystko płaci się ekstra) to 590zł brutto. I warto, uwierzcie ( ͡º ͜ʖ͡º)

Wyszła masa moich błędów co oczywiste. Po pierwsze nieznajomość kasy fiskalnej na początku spowalniała, ale to było wiadome. Większym problemem było moje nieprzygotowanie jeśli chodzi o stanowisko. Brak banera z tyłu, nic co by je wyróżniało, żadnej dużej informacji że klient ZAWSZE i przy każdym produkcie ma wybór czy ma to być breloczek, wisiorek czy kolczyki.

Duża część ludzi nie wiedziała nawet, że praktycznie wszystko u mnie świeci. I nie dziwię się, byłem malutkim stanowiskiem pośród morza innych ludzi, jedyną informacja że coś świeci były zdjęcia na tylnej ściance z promocjami i ulotki z przodu, ktorych praktycznie nikt nie dotykał - jakby każdy w każdym miejscu miał macać i czytać ulotki to nigdy nie przeszedłby wszystkich wystawców bo brakło by czasu.

No i najważniejsza rzecz - myślałem że będę jednym z dwóch, może trzech rękodzielników bawiących się mechanizmami.
Łącznie ze mną, było ich chyba 9. I to prawdziwi profesjonaliści, posiadający w ofertach rzeczy czasami przekraczające cenę 1000zł.
Z jednej strony czułem się jak totalny amator (którym jestem!) Z drugiej strony... Tak cholerny podziw. Ludzi robią cudowne rzeczy. Naprawdę cudowne i dla mnie wręcz niewykonalne czasami patrząc z perspektywy rękodzielnika.

Pierwszy dzień gdy widziałem stanowiska innych osób miałem zwyczajnego doła pt. "Co ja tu robię, i jak to w ogóle wygląda", ale doszły głosy z głowy że wszystko co robiłem od początku, zrobiłem na 12mkw w jednym pokoju w kamienicy. Nie wszystko na raz.

Szczerze, to gdyby nie dziewczyna która umiejętnie potrafi mnie postawić do pionu i która mi mocno pomagała tam na targach w sobotę i niedzielę przy największym Sajgonie naprawdę miałbym problem, żeby samemu wszystko ogarnąć, bo bywało... Przyjemnie ruchliwie ( ͡º ͜ʖ͡º)

Co teraz? Jak widzicie po gifie porządkowanie mojego pokoju. Możecie sobie wyobrazić jak wygląda warsztato-pokoj po ponad tygodniowym maratonie rękodzielniczym przed targami. A większość rzeczy mam wyniesionych więc akurat mogę wszystko posprzątać.

Na pewno po majówce zabieram się za wrzucanie wszystkich nowych rzeczy na moją stronkę. Robię małą modyfikację cen, postaram się ogarnąć problemy które się pojawiły ze stroną no i chciałbym gdzieś we #wroclaw się wystawić ;)
Kase fiskalna i terminal już mam, przyspieszone szkolenie 3 dniowe też jest, została mi masa rzeczy, do tego znowu prawie 100 sztuk różnych drewienek schnie i czeka na obróbkę także walczę dalej - na ZUS i (przede wszystkim!) TRYT trzeba zarobić. No i na inwestycję, bo chciałbym wynająć choćby garaż żeby mieć swój mały warsztat. Wiem, że wtedy mogę rozwinąć prawdziwie skrzydła ( ͡º ͜ʖ͡º)

Kończąc przydługi wpis jak zawsze dzięki. Takie szczere i od serca. Nie twierdzę, że to jest łatwy pieniądz, ale jeśli ktoś się zastanawia czy próbować iść na DG i robić coś swojego - cholera próbujcie. Zabezpiecz się zawodowo, oszczędź i próbuj. Nie uda się, to wrócisz do regularnej pracy. Ale spróbuj.

Bo takiej dawki emocji, adrenaliny, połączenia satysfakcji z jednoczesną frustracja że chciało by się wszystko lepiej szybciej i więcej nie miałem już dawno. Ogólnie dobrze czuć, że się żyje.

Miłego ( ͡º ͜ʖ͡º)

#rozkminkrzaka #pyrkon #rekodzielo
bkwas - W skrócie na #pyrkon działo się ( ͡º ͜ʖ͡º)

Krótkie statystyki;
- łącznie 28h...

źródło: comment_nuA8e0M3Dg3vHCr8gQAguSWzFm6hC4MY.jpg

Pobierz
  • 54
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@johnnyMetalowy wiesz co, ja akurat już nawet nie pamiętam tych głosów z prostej przyczyny - od kiedy miałem 22-23 lata już tak na poważnie marzyłem żeby mieć firmę. Dwa razy prawie odłożyłem tyle forsy żeby zacząć ale oczywiście coś się musiało posypać.

Tak czy inaczej temat firmy raz na jakiś czas gdzieś tam latał i wszystkim się osłuchał, pewnie myśleli że to nigdy się nie uda bo sam miałem takie momenty, raz
  • Odpowiedz
@bkwas: na razie z różową zajmujemy się zdjęciami i uskuteczniamy śluby. Mamy firmę i powoli to rozkręcamy a powoli rodzi mi się w głowie pomysł co można robić dodatkowo, żeby mieć jakiś dodatkowy piniądz poza sezonem bo śluby to jednak praca sezonowa od maja do października.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@bkwas: byłem, widziałem, przegrzebałem Ci mandżur ( ͡º ͜ʖ͡º). Nakręcałeś klienta to nie chciałem Ci go spłoszyć mówiąc, że z wykopu przyszedłem ;). Faktycznie brakowało jakiegoś banera ale zdjęcie rogów z naprzeciwka, które wrzucałeś pozwolił mi Cię znaleźć. 590 golda wydaje się rozsądną ceną, myślałem, że więcej.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@johnnyMetalowy ja mam podobnie, też szukam dodatków bo samo rękodzieło nie jest stałe.

Miałem ubera, ale posypało się ostatnio, niby siedzę też raz na jakiś czas na ciężarowym w zastępstwie, albo łapie dodatkowe zlecenia, ale chcialbym bardziej ustabilizować wszystko.

Poza tym super że działacie razem z różową - fajny motor napędowy ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@bkwas: byłem niewidzialny, niczym dwumetrowy ninja ;)
Ty byłeś zajęty czarowaniem w swoim magicznym, drewnianym pudełku i zagadywaniem gościa. Wyglądało to trochę jak uliczny przekręt, trochę się obawiałem czy ktoś w tym czasie mu nie gwizdnął portfela ;)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@plastic11 hahaha :DD to w sumie jest następna rzecz do dopracowania - moja ciemnia. Zrobię customową skrzynkę z porządnym okularem, albo w ogóle jakieś małe ciemne miejsce z lampą UV jakby się udało.

W marzeniach chciałbym mieć całkowicie ciemne stoisko w którym z sufitu zwisałyby setki moich naświetlonych produktów i każdy mógłby zobaczyć z bliska jak to wygląda ąle to już daleka daleka przyszłość ;)

Tak czy tak, jakby Cię kiedyś naszło
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ririsu12 w tym roku odpuszczam - koszty duże i boje się że nawet by się nie zwróciło, a chcę zainwestować w tryt trochę pieniędzy
  • Odpowiedz
No i pozdro, miło było spotkać. Jeśli chodzi o to co pisałeś:
- Ja cię faktycznie aktywnie szukałem bo cię już znałem, ale jeśli bym cię nie znał to też bym pewnie nie ogarnął że to się świeci. No i faktycznie mało widoczna ta budka, mógłbym nie zauważyć. Przydałoby się lepsze obklejenie tego.
- Jeśli chodzi o towar, to dla mnie te buteleczki najlepsze xd <3 Mógłbyś to jakoś w reklamę puścić
Alabazam - No i pozdro, miło było spotkać. Jeśli chodzi o to co pisałeś:
- Ja cię fa...

źródło: comment_cakJgHH9Digkx9v9K6T1mCKv5fk9A04F.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@Alabazam buteleczki napelnialem żywicą pomieszaną z dwoma pigmentami (żeby była odpowiednia barwa) zresztą dlatego widzisz mocniejsze świecenie na dole bo pigment trochę opadł, zaś fiolki są wypełnione samym pigmentem, dlatego są najintensywniejsze.

Z buteleczkami prawdopodobnie zrobię tak jak mówisz czyli heal/potion. Kiedyś robiłem komuś taki zestaw na zamówienie ale w natłoku wszystkiego jakoś zapomniałem porządnie przygotować się na Pyrkon i miałem tylko po 6 sztuk 3 kolorów. Na stronie będą na bank
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Old_Postman dzięki :)

wyżywasz sie twórczo na odpowiednim poziomie? Wiesz, że całe Mirko czeka na Twój zbiór ;>

Wczoraj w aucie jak wracaliśmy z Pyrkonu puszczałem dziewczynie wigilijne RWM - pierwsze czytane opowiadanie było Twojego autorstwa o Panu A. i jego suczce po porodzie.

Pamięć o twoich wpisach dalej się tutaj unosi, pamiętaj o tym stary.
  • Odpowiedz
  • 1
@bkwas możesz mi powiedzieć jak zabezpieczasz tryt lub w jakiej formie go kupujesz? Bo wpadłem na genialny pomysł ale nie wiem czy jest możliwy do zrobienia xD

Nie bój się nie idę w rękodzieło (σ ͜ʖσ)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@MrMate hahaha nie ma problemu ;D

Tryt chyba w 90% procent przypadków jest dostępny w postaci malutkich fiolek o różnych rozmiarach.

Widywałem 1,5mmx6, 1,5x12, 3mmx12 i większe. Już z doświadczenia podpowiem, że nie warto brać tych o średnicy 1,5mm - są zauważalnie słabsze od 3mm a niewiele tańsze.

Ceny fiolek mniej więcej od 14-15eu do nawet 30 za jedną sztukę.

Chciałbym kupić hurtowo, próbuje znaleźć kogoś, kto da mi dobrą cenę na
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@MrMate sorry bo w ogóle ci nie odpisałem tak naprawdę na pytanie xD

Każda była zalewana przeze mnie żywica epoksydową - szklo to jednak szkło, chociaż one wyglądają naprawdę solidnie, są lekkie i w teorii trzeba mieć pecha żeby zbić.

Ale jak dla mnie najłatwiejszy sposób to właśnie żywica. Niektóre trytowe robiłem w formie pocisku, więc były obudowane metalem, ale w środku tak samo była żywica żeby fiolka nigdzie się nie przemieszczała.
  • Odpowiedz