Wpis z mikrobloga

Pytanie hipotetyczne, ktos chodzi do szkoly, duzo chorowal, nalapal duzo nieobecnosci i przez strajk, jesli nie liczyc wogole lekcji ktore sie nie odbyly, wychodzi frekwencja ponizej 50% (przypadek szczegolnie ciezki w klasie maturalnej). Co wtedy, komis? Czy lekcje jakie miale sie odbyc a nie odbyly sa domyslnie uznane za te ze 100% frekwencji?

#strajknauczycieli #kiciochpyta
  • 11
  • Odpowiedz
@natalka0: tez ciekawosc czy jestes w takiej sytuacji na styk?

Szkole skonczylem lata temu, ale tak mi przyszlo do glowy bo mialem w gimnazjum rok co bardzo duzo chorowalem i zle mi szlo leczenie i z WF zakwalifikowali mnie doslownie na styk, mialem te 50% + 1 obecnosc czy tez 1 brakowalo i mi wklepano obecnosc jaka mnie nie bylo....
  • Odpowiedz
@natalka0: ja bym na Twoim miejscu zadzwonil do szkoly i pytal, ale podejrzewam ze odpowiedz bedzie "yyyyyyy, eeeeeee, yyyyyyyyy nie wiem, nikt o tym nie pomyslal" ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Mialem kolege co przez nieobecnosci mial komisa z WFu, smieszny ponoc jest bo sie robi pajacyki, podskoki a komisja patrzy i daje kazdemu 3, mam nadzieje ze nie jestes w klasie maturalnej
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich: wydaje mi się, przynajmniej na przykładzie mojej szkoły, że te lekcje które się nie odbyły są jako 100% frekwencji. Za lekcje które były normalnie realizowane (religia...) są nieobecności wpisane a za te "strajkowe" nie ma nic więc wątpię, że komuś będzie się chciało tyle klikać tym bardziej, że to oni nie wykonują swojej pracy w tej chwili więc nawet jakbyśmy byli to nic nie zmieni.
  • Odpowiedz