Wpis z mikrobloga

Nocne wypieki. Mazurek dla Mamuśki.

Kruche ciacho, żelka wiśniowa, ganache, prażone migdały, orzechy ziemne w karmelu. A w środku krem - jaglany karmel daktylowo-orzechowy.

Przepis ściśle tajny, moja własna twórczość, może będzie jako tarta w cukierni ( ).
Do dekoru czeka w kolejce makowiec dla Padre, kończę, pakuję i modlę się, aby ciacha wytrzymały drogę po wertepach na mym ukochanym Dzikim Wschodzie.

#weganizm #wegetarianizm #pieczzwykopem #gotujzwykopem #vegan2019 #foodporn #jedzenie
serioserio - Nocne wypieki. Mazurek dla Mamuśki.

Kruche ciacho, żelka wiśniowa, gana...

źródło: comment_i7XMo14LOnYoPwGU1tYAAlqSUSFOp2Qo.jpg

Pobierz
  • 57
  • Odpowiedz
@serioserio: Cudowne. Ale kobieta w wieku karierowym piekąca po nocach wymyślne ciasta dla rodziców na święta to niestety gatunek na wymarciu. Większość miastowych, nawet typowych słoikarek uważa, że w ogóle nie muszą gotować w domu. A w gorące przed świętami idą wpisy typu "ale bd pochłaniała te pyszności jak przyjadę do domu, moja mama to mistrzyni barszczu i bigosu, mam już dość kebabów i mcdolanów". To się naucz gotować jedna
  • Odpowiedz
  • 5
@przekojot O tempora o mores! Cóż zrobisz ))¯_(ツ)_/¯. U mnie kucharzenie przyszło z wiekiem hah Jeszcze 5 lat temu w licealnych czasach to głupie muffiny robiłam z pudełka typu Dr Oetker. W sumie to ja bardziej lubię dla kogoś coś ugotować i upiec niż dla siebie samej haha Plus wiem, co jem, bez tony cukru i e-cośtam.
  • Odpowiedz
Ale kobieta w wieku karierowym piekąca po nocach wymyślne ciasta dla rodziców na święta to niestety gatunek na wymarciu.


@przekojot: no straszne, kto im pozwolił z kuchni wyjść.

Większość miastowych, nawet typowych słoikarek uważa, że w ogóle nie muszą gotować w
  • Odpowiedz