Wpis z mikrobloga

Nie będę się zbytnio rozpisywać jak mocno uderzył we mnie i w moją rodzinę Wasz durny strajk. Najbardziej na złość zrobiliście rodzicom małych dzieci które nie są w stanie same zostać w domu. Mam nadzieję że nic nie ugracie, wielu po powrocie do pracy zrozumie powiedzenie "nie ma ludzi niezastąpionych..." Też kiedyś chodziłem do szkoły, w gimnazjum było tragicznie. Wypalenie pedagodzy odliczajacy minuty do dzwonka. W liceum było lepiej, zabawna sprawa bo prywatne, większość kadry to byli wykładowcy z uczelni wyższych - ziomki dyrektora. Szczere tfu na Was gałgany, lenie i cwaniaki!
#strajknauczycieli
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@crazykokos: Co ty w ogóle wymyślasz? Właśnie to jest w tym strajku najgorsze - nauczyciele, którzy robią z siebie męczenników, jęczą jaka ta ich praca jest ciężka i zakłamują rzeczywistość. Tak jak by innym było łatwo. Dobrze @kiszczak mówi, że każdy mógłby tak wymieniać minusy swojej pracy i każdy chciałby zarabiać więcej. Tak jak by nie można było po prostu zwrócić uwagi na to, że zarabiacie mało, domagać się
  • Odpowiedz
@crazykokos No i wszystko gra. Przeciez jesli dziecko nie spelnia wymagan to nauczyciel ma narzędzia, by doprowadzic do umieszczenia takiego dziecka w odpowiednim miejscu. Ale to wymaga pracy i prawdziwego zaangazowania, wiec łatwiej robić z siebie cierpiętnika. Zrozum, że dla większości ludzi argumenty nauczycieli są po prostu śmieszne, bo to co przechodzą ludzie w innych branżach na co dzień, u nauczycieli urasta do rangi ogromnych problemów.
  • Odpowiedz
@feketehajuno no przewlekła choroba, bo wraca. L4 i dalej dzieci chore, zarazki i nie da ssie wyzdrowiec, logiczne xD
No ale chore to mają siedzieć w domu. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Wawie większość dzieci przychodzących nadaje się do powrotu do domu ze względu na stan zdrowia. Ja mogę uczyć nawet 10% dzieci, ważne żeby były ZDROWE. No i z ubieraniem to prawie wszystkim trzeba pomagać xD budzi
  • Odpowiedz
@feketehajuno Już nie mówię o sytuacjach jak się jakieś dziecko zesra, wali na całą salę i mówi się mu, ze w swojej szafce ma zapasowa bieliznę a w łazience nawilżane chusteczki. Ale nie, wyje albo cos i "niech mi pani pomoże" i zamiast siedzieć spokojnie przy biurku i wpisywać zrealizowane cele nauczania to się idzie do łazienki i wyciera obsrane dupsko.
Rodzice mają jedno zadanie- nauczyć dzieci PODSTAW higieny, podstaw samodzielności.
  • Odpowiedz
@crazykokos: To nie jest przewlekła choroba. Jak w ogóle nauczycielka może stwierdzić, że dzieci "wyją"? Dzieci płaczą , a nie wyją. Wiadomo, że różnych słów się używa w luźnych rozmowach, ale określanie w ten sposób swoich podopiecznych przez pedagoga jest po prostu prymitywne. Fajne podejście do dzieciaków, nie ma co. Inna sprawa, że nigdy nie miałam sytuacji żeby po drzemce dzieciaki płakały i nie chciały się ubierać. Trochę to trwa,
  • Odpowiedz
@feketehajuno no ja mogę pomóc otworzyć książkę na właściwej stronie czy wskazać rozwiązanie. Ubieranie powinny mieć opanowane, podstawowa higienę też, w obowiązku nauczyciela nie jest wycieranie tyłków czy nosów. O jeszcze beka z rodziców jak dziecko mówi, że dziś nie zjadło nic, a mama a czemu? Bo nie chciało mi się i już leci do mnie i mówi, dlaczego pani go nie przypilnowała? Nie nakarmiła?
Lol xD kisne z tych roszczeniowych
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Duckmara: @crazykokos: @estetka:
Durne belfry strzelacie sobie w stopę. Mój ojciec był nauczycielem i w życiu nie zostawił by swoich uczniów podczas egzaminów. Taka jest różnica między Nauczycielem a durnym belfrem. Tych drugich w---------ć na zbity pysk. Ciekawe jak sobie poradzą na wolnym rynku pracy...
Założę się że skończą na bezrobotnym a w najlepszym wypadku za ladą w KFC. Bo te durne belfry nie potrafią nic
  • Odpowiedz
@budus2: Jeżeli nauczyciel w taki sposób wyraża się o uczniach to znaczy, że do zawodu się nie nadaje. Zresztą tu mowa o przedszkolu i to chyba normalne, że dzieci w wieku 3-6 lat czasami płaczą. Jeżeli ktoś poszedł do przedszkola pracować to chyba zdawał sobie z tego sprawę, a nie oczekiwał spokojnej i cichej atmosfery w pracy?!
  • Odpowiedz