[smatthy]

281 871 - 104 = 281 767

Hehe, dociążony tej mój bolid. Szykowałem się na 150 km, a po zgubieniu się w puszczy i późniejszym zgubieniu mapy owej puszczy nie wiedziałem co robić i zrezygnowałem z przemierzania leśnych ścieżek (mój seks telefon też mi padł). Dziki zwierząt wcale się nie bałem! Ogólnie pękło 104 km, ale bez rewelacji, tylko tyłeczek boli. I żylaki widać

Giżycko-Kruklanki-Puszcza Borecka-Kruklanki-Pozezdrze-Sztynort-Giżycko

#rowerowyrownik

[Saszimi]

@smatthy: To sobie tyłek wymasuj, jak boli ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ładny wynik.

[qmicha]

@smatthy: fajna blaszka, cóż to za model?

[Zuzia-Zuzik]

@smatthy: Mojemu kumplowi z pare dni temu ktoś powinął taki sam rower O.o Nie orientujesz się kto to? ;P

[smatthy]

@qmicha: Jaka blaszka? :< @Saszimi: Wolałbym, żeby to ktoś mi go wymasował. :D @Zuzia-Zuzik: Niestety. Tego mam od roku, bo poprzedniego (też unibike, tylko model słabszy) ukradli mi. Widać są "w cenie", niestety.

[anonim1133]

tylko tyłeczek boli.

@smatthy: @Froto poleca

[Saszimi]

@smatthy: Poproś jakąś koleżankę, no ewentualnie mamę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Zuzia-Zuzik]

@Saszimi: Ale dostałaś nieśmiałe przyzwolenie na masaż od @smatthy ;D

[F.....r]

@smatthy: O, robiłem podobną trasę rok temu, ale z Olsztyna :) Teraz niestety kondycja już nie ta, ale może pod koniec sierpnia rowerkiem zawitam w te rejony :)

[Saszimi]

@Zuzia-Zuzik: Na takie rzeczy to sobie trzeba zasłużyć, nie ma lekko :D Poza tym, jakbym go dotknęła to jeszcze umarłby z rozkoszy i więcej by na rowerze nie pojeździł :)