Wpis z mikrobloga

Jakim to trzeba być chorym skur*** żeby komuś okna na budowie powybijac?


@kierownik123: wystarczy mieć 12 lat (fizycznie lub mentalnie), szlajać się z kumplami, nie mając absolutnie nic do roboty i wpaść na genialny pomysł powybijania okien jako zajebistego dowcipu i sposobu na zaistnienie w stadzie. Nieudanej próby włamu nie biorę pod uwagę, bo to by musiał być złodziej - idiota, żeby w ten sposób się włamywać.

Druga, realna, niestety
  • Odpowiedz
  • 4
@mmarekkk nie widzę powodu do spiny. Z perspektywy czasu patrząc to na jedno by wyszło pewnie cenowo zburzyć i stawiać od nowa, ale po co w sumie burzyć dobre ściany skoro rozbudowujac to co było, mogłem osiągnąć to co chciałem? Ściany i dach stawiała mi zewnętrzna firma. W środku działają teraz głównie pracownicy których jestem kierownikiem, robiąc to w wolnym czasie. Branża też budowlana ale głównie drogowa, mimo to chłopaki mają
  • Odpowiedz
@kierownik123 Właśnie głównie o to chciałem zapytać, jak kosztowo wypada. Powiem Ci, że super sprawa tak sobie samemu, ewentualnie z kumplami fachowcami coś działać. Nawet nie chodzi o hajs, ale daje to sporo satysfakcji :)
  • Odpowiedz
ślady wskazują jednak na kogoś z większą stopa i wzrostem niż 12 latej


@kierownik123: dlatego pisałem o wieku fizycznym bądź mentalnym. Nudzące się sebixy z takimi pomysłami w głowie mogą być nawet pełnoletnie, ale mentalnie wiele od tych 12 latków się nie różnić.
Albo, jak pisałem, komuś tam podpadłeś. Niekoniecznie świadomie.

Zabezpieczyli w odlewie gipsowym ślad buta. Sciagneli na jakieś szmatki ślady zapachowe i na wacik możliwe
  • Odpowiedz
@kierownik123: ludzie to ku#$%, mi tez na budowę się włamywali, niszczyli rzeczy, mam ciągle uszkodzone jedno oko po próbie włamania, potraciłem narzędzia i spokój ducha...
  • Odpowiedz
@kierownik123: delikatnie mówiąc czuję się zaskoczony. Gdy mnie z nowokupionej działki drzewa p-----------i, to mimo widocznych jeszcze w okolicy śladów opon ciężarowego samochodu oraz słyszalnej w niedalekiej okolicy odgłosów tnącej coś raźnie krajzegi, policjant jedynie rozłożył ręce, a potem wręcz, gdy palnąłem, że te drzewa i tak były do wycięcia (bo były, zgoda na wycinkę była już do odbioru w nadleśnictwie), zaczął całkiem wprost sugerować, że może sam sobie te
  • Odpowiedz
  • 2
@Jarek_P no niestety są i tacy. Jak mnie kiedyś napadli i jednego złapali na gorącym uczynku to chcieli mu dać mandat za zaklucanie porządku. Dopiero pismo od adwokata sprawiło że zmienili paragraf.
  • Odpowiedz