Wpis z mikrobloga

@RobieZdrowaZupke: Serio, mało rzeczy mnie triggeruje tak jak to chore „Xd”. Kombinacji x i d można używać na wiele wspaniałych sposobów. Coś cię śmieszy? Stawiasz „xD”. Coś się bardzo śmieszy? Śmiało: „XD”! Coś doprowadza Cię do płaczu ze śmiechu? „XDDD” i załatwione. Uśmiechniesz się pod nosem? „xd”. Po kłopocie.
A co ma do tego ten bękart klawiaturowej ewolucji, potwór i zakała ludzkiej estetyki - „Xd”? Co to w ogóle ma wyrażać?
  • Odpowiedz
@RobieZdrowaZupke xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XDxd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD xd Xd xD XD
  • Odpowiedz
„Xd” to symptom tego, że masz mnie, jako rozmówcę, gdzieś, bo Ci się nawet kliknąć nie chce, żeby mi wysłać poprawny emotikon.


@Ten_typ_sie_patrzy: wiekszego wysrywu dzisiaj nie przeczytacie

  • Odpowiedz
@RobieZdrowaZupke: jestem starym człowiekiem, który żył kiedyś na IRCu. Do dziś używam pełnych emotikonów (z nosem) i nigdy, przenigdy nie użyłem znienawidzonego przez Ciebie tego czegoś z iksem i z de.
Gardzę! A Ciebie szanuję! :-)
  • Odpowiedz