[e.....t]

#komputery #informatyka #windows da sie to naprawic? Odzyskiwanie z bootable usb nie bangla. Naiwne pytanie - jak skopiuje te pliki z lapka to ruszy?

[R.....s]

@effzet: spróbuj na razie w ten sposób, ale pewnie będzie je trzeba na nowo przypisać

[e.....t]

@RicardoMilos: wiem, ze wszystko jest w google, ale wiesz moze jakich komend powinienem uzyc?

[pnk__]

@effzet próbowałeś sfc /scannow?

[brola71]

@effzet: jak skopiujesz pliki to powinno zaskoczyc, jak nie chcesz przez cmd, to sciagnij sobie ubuntu live i odpal z pena, bedziesz mial interfejs graficzny normalny

[e.....t]

@brola71: no wlasnie przed chwila odpalilem ubuntu. Z poczatku dzialalo normalnie, ale sie zawiesilo jak wszedlem w ustawienia. Nie wspominajac juz ze nagle przestalo obslugiwac klawiature. Chyba jednak mobo do #!$%@?. :/

[R.....s]

@brola71: Nie każdy plik tak działa. Drobna modyfikacja i jest to już całkiem inny plik którego system nie jest w stanie rozpoznać.
@effzet: Nie pamiętam dokładnie, musiałbym poszukać

[brola71]

@RicardoMilos: dlatego napisałem, że powinno zaskoczyć
@effzet: ja bym najpierw postawił na dysk twardy

[e.....t]

@brola71: na ubuntu mialem do niego dostep bez problemu, a mobo juz od dluzszego czasu odwalalo rozne dziwne akcje

[brola71]

@effzet: niby normalnie a jednak sie zwiesilo jak wchodziles w ustawienia, jak masz bad sectory na dysku to takie sa objawy, ale oczywiscie nie twierdze, ze nie masz racji, znasz lepiej swoj komputer

[e.....t]

@brola71: zwiesilo sie gdy wchodzilem w ustawienia ubuntu, nie dysku. Po dysku swobodnie sobie chodziłem. Miałem tworzyć nowy folder na HDD, żeby zrobić od razu backup SSD, ale nie działała klawiatura. Chciałem poszukać w ustawieniach klawiatury ekranowej, żeby utworzyć nowy folder, wtedy zawisło.
Przez ostatnie 2 godziny jak próbowałem go odpalić, to musiałem co chwilę żonglować kablami - klawiatura i mysz działają jak chcą. To w UEFI na portach 3.0,

[e.....t]

@brola71: @RicardoMilos: udało mi się zrobić backup na ubuntu, a potem przez ubuntu podmieniłem te dwa pliki. Właściwie to folder resources\custom nawet nie istniał xD. Podmieniłem całe resources i wdfilter.sys i zabanglał.
Jak już zrobiłem backup, to go odpaliłem chyba tylko dla satysfakcji. I tak trzeba zrobić format, a to pewnie tylko kwestia czasu, zanim znowu mi #!$%@? taki numer. Scenariusz podobny jak w tym wpisie sprzed niemal