Aktywne Wpisy
a4z4a4 +536
#francja #bekazlewactwa
Tak tylko przypominam że ktoś na kryzysie imigranckim doszedł do władzy, a potem sam sporowadza setki tysięcy. W tym tempie będziemy mieli te same problemy w ciągu kilkunastu lat
Tak tylko przypominam że ktoś na kryzysie imigranckim doszedł do władzy, a potem sam sporowadza setki tysięcy. W tym tempie będziemy mieli te same problemy w ciągu kilkunastu lat
tomkom +46
Co obstawiacie, że bierze Pazura, że jest tak docienty pomimo ponad 60 lat? Samo trt w dobrej dawce? Forma cały rok, więc jakaś joha i podobne odpada
#silownia
#silownia
mój niebieski nie lubi podróży, więc oczywiście odrzucił moją propozycję, a ja wyciągnęłam swoich znajomych i wyjeżdżamy na kilka dni. i tu pojawia się problem, bo nie ma kto zostać z moimi kotami. zaproponowałam, żeby po pracy wpadał je nakarmić i sprzątnąć kuwety (ma z 3 przystanki do mnie). na dobrą sprawę mógłby się nawet wprowadzić na ten czas (ja tak robiłam jak zajmowałam się kotem wujka). zaczął kręcić, że nie, za dużo roboty, że nie będzie specjalnie jeździł (i tak jeździ) itp. no to mówię, że okay w takim razie to ja mu przywiozę koty i będzie miał nawet wygodniej, a przy okazji je lepiej pozna. i się zaczęło "zniszczą mi meble", "po co mam je poznawać?". mówię, że jak zamieszkamy razem to lepiej, żeby je lubił. "nie chcę mieszkać z kotami". ja już wkurzona cała, że jak to, że przecież wiedział, że mam koty i czego się niby spodziewał? że nagle znikną? "dwa koty to za dużo w mieszkaniu. może jeszcze jeden by przeszedł, ale dwa nie". to pytam już prawie we łzach czy według niego jednego miałabym oddać czy co. a on na to, że w sumie mogłabym oddać Tygryska, bo to "kot-stulej"...
ta sytuacja mi uświadomiła, że nie ma sensu planować przyszłości z tym człowiekiem, skoro ma takie podejście do moich kotów, co też mu napisałam i od tego czasu się do mnie nie odzywa XD
#zwiazki #koty #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski
Uzasadnij
Komentarz usunięty przez moderatora
I tu wychodzi albo brak akceptacji Twojego życia i brak wspólnych perspektyw, albo czysty egoizm.
Z drugiej strony to tylko Twoja wersja a może on naprawdę ma daleko i jazda na drugi koniec miasta/mieszkanie u
Komentarz usunięty przez moderatora
@lubielizacosy @kwasnydeszcz
Pytanie jest takie, czy on
Komentarz usunięty przez moderatora
@Perkotka: ale najlepsze jest to, że on lubi koty. jak się poznaliśmy to snapował jak szalony koty swoich rodziców, jak brałam Duszka i Tygryska to też mówił, że super super, więc no XD
Tym bardziej, że nawet z Tobą nie jedzie na weekend majowy bo sobie w tym czasie będzie siedział i grał. Całkowicie zerowe zaangażowanie z jego strony, a dostaje co chcę, a moze
@kwasnydeszcz: To już w ogóle jest dobre XDDD. No co zostałaś łatwo wyrwana na zagrywkę pt. "będę robił i mówił co chce usłyszeć" XD.
@mahisna: Nie ciężko, ja tez nie przepadam za zwierzętami w domu chociaż ogólnie lubię zwierzaki. Tylko nalanie kotom wody, wsypanie żarcia do miski i wyrzucenia gówien, to jest 10 - 15 minut roboty. Do tego te 3 przystanki to kolejne