Aktywne Wpisy
Stalionnn +482
TVN to taki sam ściek jak TVP a wczorajszy popis Kraśko to potwierdził
michal100c +17
Hej zwykle przechodze obok takich spraw obojetnie i nie zwracam na to uwagi ale dzisiaj wchodzac do metra zobaczylem czystego mezczyzne w garniturze na kolanach z kartka ze prosi o pomoc na operacje dla brata. Brat we wtorek ma miec operacje na raka i nadal potrzebuje zebrać 1800pln na jej przeprowadzenie. Brat ma dwojke dzieci. Jak wrzucilem mu datek wstal i kulturalnie poporosil o zrobienie jemu zdjecia i przekazanie tej informacji znajomym.
Nie, to nie jest zarzutka i temat byl poruszany wielokrotnie, ale ciagle nie wiem jak to rozwiazac:
Ja + rozowy - 2lata zwiazku. Powazny zwiazek. Jednak co do finansow moj rozowy wie ze jestem ostrozny i ona to akceptuje. Np. podroze zawsze dzielimy 50/50 (noc hoteli, biletow), w przypadku gdzies wyjscia do knajpy czy cos to juz sie tak nie rozdrabniamy na szczegoly, raz ja zaplace, raz ona, tam na jakies zlotowki nie zwracamy uwagi, tylko mowie o powazniejszych kwotach jak podroze itd. takze mam wrazenie ze jest to zdrowe, bo z jednej strony nie liczymy sobie kazdej zlotowki, ale ja tez nie jestem betabankomatem a ona nie jest pazerna.
Tylko problem chodzi o moje mieszkanie.
Myslimy o zamieszkaniu razem. Ja kupilem moje mieszkanie na kredyt przed poznaniem jej. Mam 1200 zl raty kredytu, czynsz wynosi mnie 600zl.
No i chcialbym zeby rozowy ze mna zamieszkal, ale jak to rozegrac?
Z jednej strony glupio mi prosic ja o pokrycie polowy rat kredytu, bo przeciez to nie jej kredyt, tylko moj, a mieszkanie jest moje. Z drugiej strony jakby miala tylko placic polowe czynszu, to troche tak slabo by wyszlo.
Nie rozmawialem z nia na ten temat, ale nawet glupio mi zasugerowac zeby placila mi polowe kredytu. Ale z drugiej strony to jednak moje prywatne finanse beda wciaz i tak mocno obciazone. Ogolnie rozowy i ja zarabiamy podobnie, ona 3.5k na reke, ja 4k na reke.
Glupio mi od niej proponowac placenia polowy raty kredytu...
Czy byliscie w podobnej sytuacji? Jak to rozwiazaliscie?
Dodam ze myslalem aby wynajac moje mieszkanie komus, a potem wynajac z rozowym inne mieszkanie, aby z rozowym dzielic oplaty czynsz+wynajem po rowno, ale moje mieszkanie jest na tyle fajne i spersonalizowane pode mnie ze nie chce mi sie w to bawic... nie wiem co robic.
#mieszkanie #kredyt #rozowepaski #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Edit. Plus połowę za rachunki
@nigdypoalko92: ale właściciel mieszkania też będzie płacił tylko 150 zł....
a mieszkanie / samochód, po spłacie kredytu (który sobie spłaca on, za swoje prywatne rzeczy) zostanie jego, nie jej,
jednorazowe koszty wykończenia / mebli, to jest inna kwestia, do odrębnego dogadania, najlepiej na pół, bo będą używać wspólnie
Powiem dodatkowo, że z niebieskim mamy taki sam podział finansów (wycieczki, duze wydatki 50/50) a wyjscia to raz
wszystko jest do dogadania - mogą się nawet umówić że ona też spłaca połowę kredytu - ale wtedy on ją dopisuje jako współwłaścicielkę
teoretycznie "najbardziej uczciwe" byłoby, aby wynajęli inne mieszkanie, koszta na pół, a on spłacał sobie to, ale no właśnie... OP wtedy w swoich oczach byłby stratny, bo musi mieszkać w nieswoim mieszkaniu, nie
Komentarz usunięty przez autora
to ona w razie rozstania zostanie z niczym XD
Inaczej sprawa wyglada z czynszem, nie sluchaj tych co #!$%@? glupoty 50/50. Kto dzisiaj placi 300 zl za miesiac na mieszkanie? We Wroclawiu od tej kwoty zaczynaja sie solidne hotele na jedna dobe. Niech doda sie wiecej do czynszu, bo i tak wyjdzie ja taniej niz wynajmowanie jednego pokoju
@arcxa: co za beciakowe podejście o matko