Wpis z mikrobloga

@laaalaaa: u mnie od prawie dwóch lat siedział pies sąsiada taki nieduży kundelek, w garażu miał swoją skrzynkę z kocem i w nocy sobie tam spał,w dzień też jak miał ochotę, karmiłem go, odrobaczylem bo gówno aż najeżone miał robalami,bawił się z moim psem, tylko #!$%@? ganiał auta i rowerzystów ale ogólnie nieszkodliwy, chciałem go ukradnąc ale powstrzymywał mnie tylko brak ogrodzenia ze względu na tymczasowy brak srodkow i jakby nawywijal
@dorotka-wu kazałbym mu iść do bliższej osoby. Powiedziałbym że się boje i nie chce tego robić bo nie umiem.

Mi po prostu takie coś kojarzy się z patologią. Mam taką sąsiadke menelice. Psiara i kociara. Czesto widze jak w lato własnie siedzi z tymi kundlami na trawie i grzebie im w sierści xD
@laaalaaa: u mnie od prawie dwóch lat siedział pies sąsiada taki nieduży kundelek, w garażu miał swoją skrzynkę z kocem


@math1982: do nas kiedyś przychodził kot sąsiadów. Jakoś się dogadywał z naszymi kotami, w końcu zadomowił się na tyle że często u nas nawet sypiał. Jak przyjeżdżał sąsiad i ja, to z reguły ruda strzała leciała od końca ulicy... i prosto do mojego domu xD