Wpis z mikrobloga

Dzięki wpisowi @Paula_pi o radiu przypomniałem sobie jak kiedyś codzinnie wieczorem odpalałem na magnetofonie Radio Zet i słuchałem muzyki () nostalgia mocno... Lista przebojów Radia Zet co tydzień to było coś zajebistego!! I nie zapomnę jak kolejny tydzień z rzędu było chyba "i kolejny tydzień z rzędu, na pierwszym miejscu, 52 tygodnie z rzędu znajduje się Leonard Cohen - In my secret Life. No skubany chyba tyle czasu był na pierwszym miejscu w liście przebojów Radia Zet. Ah, to było zajebiste. Tak, lubię słuchać radia jednak, a teraz mamy łatwiej dzięki internetowi :)
  • 17
Było też coś takiego jak radio Maks, nadawało chyba tylko w południowej Polsce. Transmitowali na żywo Soundtropolis i chyba Mayday'a. Raz wieczorem trafiłem na set Diany d'Rouze. Ehh