Wpis z mikrobloga

w sumie taka rozkmina mnie naszła od wczoraj, to mówię spytam tutaj, bo why not, nie?
pytanie kieruję głównie do #narkotykizawszespoko, choć nie tylko.

uważacie, że jesteście szczęśliwi? w takim prawdziwym, dogłębnym znaczeniu tego słowa? czy raczej sądzicie, że życie jest tylko przerywane krótkimi momentami radości, a reszta to jakieś nieporozumienie? a może coś jeszcze innego?

#pytanie #przemyslenia #feels
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@atteint: zupełnie szczerze to mam wszystko czego mógłbym zapragnąć, ale zdarza mi się o tym zapomnieć bo nonsensowne użalanie się nad sobą to moja wielka pasja. Czyli z reguły jestem szczęśliwy, póki sam sobie nie sabotuję sytuacji, a niestety mimowolnie robię to często. Dziś jestem, w chwili obecnej wszystko oks gituwa
  • Odpowiedz
@atteint: > Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym, zresztą tez nie okresowym. Szczęście to po prostu skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno nią znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.

Margit Sandemo
  • Odpowiedz
zdarza mi się o tym zapomnieć bo nonsensowne użalanie się nad sobą to moja wielka pasja.


@WujaAndzej: uuuu. brzmi to nad wyraz znajomo. z drugiej strony, co jeśli życie właśnie jest tak złe jak momentami się wydaje, a to my siebie samych staramy się codziennie oszukiwać, że jest nam dobrze?
to samo pytanie kieruję także do @CacyIsBack

@Marysienka84: więc na
  • Odpowiedz
@atteint: świat jest w twojej głowie, będzie taki jaki sobie nawkręcasz, trochę uporu to nawet matkę boską w toście zobaczysz :^) a fajniej se wmówić że jest fajnie, byle wystarczyło perswazji
  • Odpowiedz
@atteint bo niektóre rzeczy będą się ciągły za mną do końca życia
I niektórych, właściwie to większości rzeczy nie zrobię, bo za dużo myślę, bo za mało robię
Bo zawsze jakieś "bo" i "ale"
Za dużo ambicji, za mało umiejętności
Coś jak, za biedny by żyć, ale za bogaty by umrzeć
  • Odpowiedz
Wolałbym być po prostu głupszy xD
Może i nie jestem zbyt mądry, nie mnie oceniać, ale głupi ludzie są zazwyczaj szczęśliwi
Mógłbym mieć nawet 10 IQ xD byleby to starczyło do oddychania i jedzenia i umiejętności zrobienia sobie kanapki i poglaskania psa
Wiecie o co mi chodzi
  • Odpowiedz
@WujaAndzej dlatego się z tego nie cieszę, bo wolałbym, żeby nikt taki jak ja nie był, kazdy zasługuje na szczęście i każdy byłby inny, gdyby tego szczęścia zaznał, eh
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: w sumie to tak na co dzień, staram się czerpać radość z małych pierdół, typu "o, fajny promyk słońca". lecz gdy niemal codziennie nachodzą mnie myśli o bezsensowności wszystkiego co robię, albo, że nawet w gronie najbliższych przyjaciół czuję się w głębi siebie samotny, to taki promyczek nie zawsze daje radę to przeważyć. i tak od czasu do czasu nachodzi mnie fala nihilizmu.

@Marysienka84: prawda taka, że jestem po prostu niewdzięcznikiem, bo są ludzie, którzy mają dużo gorzej, a nie narzekają i brną do przodu. ale skoro nikt mnie o opinię czy chcę tu trafić nie pytał, to sobie chociaż ponarzekam czasem, nie? ;)

Bo zawsze jakieś "bo" i "ale"

Za dużo
  • Odpowiedz
@atteint: ogólnie jak się zaczyna bawić w narko to nie ma co tego dalej ciągnąć jak się nie potrafi cieszyć trzeźwością. często właśnie narko pokazuje jak czerpać przyjemność i szczęście z trzeźwości, więc jak najbardziej. tylko trzeba umieć to wykorzystać;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@atteint: otóż to
Ta bezradność i świadomość tego, w jakiej jest się dupie jest najgorsza i najbardziej dobija
Dlatego właśnie wolałbym być głupszym, bo na bynie mądrzejszym też nie daje se szans xD jestem po prostu tego świadom
No i do tego dochodzi jeszcze milion innych czynników, które jeszcze bardziej utwierdzaja mnie w tej świadomości
W dodatku doświadczenia z przeszłości też nie napawają optymizmem, bo one też oddziałują na naszą
  • Odpowiedz