Wpis z mikrobloga

Mogę Wam powiedzieć jak się żyje u mnie w biurze. "Koleżanka" ze stanowiska obok bardzo mnie nie lubi, dlatego wymyśla coraz to lepsze rzeczy, aby wypaść lepiej. Biuro jest na parterze, łatwo się przez okno wdrapać i np ukraść sprzęt warty kilkanaście tysięcy. Zostałam wczoraj po godzinach i mi powiedziała, że zamknęła wszystkie okna. Ja na to, że spoko i "do jutra".
Po całej pracy już miałam wychodzić, ale na szczęście sprawdziłam okna. Okazało się, że jedno najmniej widoczne kątem okna było jedynie delikatnie przymknięte (zdjęcie niżej) xD.
Wiecie kto dostałby zjeby, gdyby szef to zobaczył?


Muszę się tam bardzo pilnować.

#pracbaza #gorzkiezale #gownowpis #logikarozowychpaskow #drogipamietniczku
A.....e - Mogę Wam powiedzieć jak się żyje u mnie w biurze. "Koleżanka" ze stanowiska...

źródło: comment_mYcrUcx3nnhUjx3fw0ppQNdoGdseEL8z.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
@Alicemooooore: ohui jak ja to znam

W mojej pierwszej pracy pracowałam z taką laską co lubiła sie #!$%@?ć, pare razy miałam jaja żeby jej wytknąć to i owo

Potem mi takie numery robiła że doszło do mega awantury (coś jeszcze gorszego niż to okno xD), ja sie z #!$%@? popłakałam, ona też, potem szefowa jak w przedszkolu wziela nas na rozmowe i zeby se raczki podać, to ta pinda stała w kącie z założonymi rękami xDD
Szefowa do niej - emilka, daj spokoj, nie zachowuj sie jak dziecko (20
  • Odpowiedz
@Alicemooooore: norma, kobieta dla drugiej kobiety jest okropna, wręcz niemożliwie podła. Nasłuchałem się i naoglądałem w swojej pracy, gdzie było tylko kilku mężczyzn, a reszta to kobiety. Tutaj razem to buzi dupciu, tiu tiu, koleżanki i sztama, ale jak się coś nie zgadzały czy miały wonty, bo jedna wychodziła i zawsze na bezczela #!$%@?ła sprawy na loginy koleżanek, to zawsze po kątach ją #!$%@?ły bez litości xD albo kiedyś byłem
  • Odpowiedz
@Twinkle tak na pocieszenie druga akcja Emilki. Muszę dodać że Emilka jest francuzką. Rozmowa po angielsku.

Emilka kłóci się z inną koleżanką nt. chińszczyzny. #!$%@? że 'rouleaux de printemps' to nie to samo co 'spring rolls' (sajgonki).
Ja siedze z boku i tylko bąknęłam - Emilka, ale rouleaux de printemps to dosłownie spring rolls tyle że po angielsku.

Wtedy Emilka zczaiła że znam francuski i wiem że obrabia mi dupę przez
  • Odpowiedz