Wpis z mikrobloga

@olbrzymi_grzyb: Campo jest świetne zarówno, jeśli chodzi o steki, tatary (wszystko z argentyńskiej wołowiny), jak i zwykłe sałatki czy lunche dnia (swoją drogą - zupa + drugie danie + wyciskany sok za 35 zł, wszystko w super lokalu i fajnej atmosferze, dla mnie warto!). Oczywiście klimat i „ą, ę” obsługi może trochę przytłaczać, ale bez przesady. :)