Wpis z mikrobloga

@Shirako na stacji podczas sprawdzania ustawienia świateł nikt nie siedzi w środku lub siedzi tylko kierowca.

Później już w realnej sytuacji drogowej wsiada do tylu 2 grubasów i jeszcze bagażnik załaduja - tył osiada i światła świecą wyżej.
W takiej stacji w kabinie jest pokrętło do regulacji, ale czy działa? A nawet jak działa, to czy Janusz wie o tym, że należy przestawic?
Tylko oryginalne xenon są samopoziomujące.

Podobnie z przeładowanymi
  • Odpowiedz
@NowyJa: Nie tylko Ducato. Nie tylko dostawcze. Na oko śmiem twierdzić, że ponad 70% osobówek ma źle ustawione światła. A chyba nawet policja podawała, że jest to 80%...


@Sckb: robie miesięcznie średnio 25k km osobówką i nie zgodze się z tym. coraz rzadziej trafiam na auto, które wali po oczach jako źle ustawione światła. (jesli już to z reguł są to jakieś wioskowe zaniedbane fury.). Ale coraz czesciej
  • Odpowiedz
@Stitch: A to to już plaga. Dojeżdża do wzniesienia czy zakrętu i zamiast *uj zmienić światła bo coś może z naprzeciwka wyskoczyć to nie! Baran leci na długich...
Powinno się ostrą selekcję na drogach zrobić.
  • Odpowiedz
@Shirako Tak to jest możliwe, że ile razy nie byłem różnymi samochodami na różnych stacjach diagnostycznych, tak za każdym razem jest kładzenie laski na kontrole świateł. Zawsze przykładają maszynę i "jest OK". Nie wiem, czy trafiam na takich diagnostów, czy jest dopuszczalna taka duża tolerancja, ale jeszcze nie miałem auta, które by nie wymagało własnoręcznej mozolnej korekty ustawienia świateł mimo przejścia przeglądu (a czasami nawet ich "regulacji"). Tak regulują, że albo
  • Odpowiedz
@NowyJa jakos jezdze Ducato i nikomu wieczorem badz w nocy nie swiece w lusterka ))¯_(ツ)
Wystarczy uzyc mozgu i odpowiednio do zaladunku ustawic wysokosc swiatel ))¯_(ツ)
  • Odpowiedz
@NowyJa: Ostatnio jadę drogą osiedlową, z naprzeciwka coś ostro razi mnie po oczach. Mrugamy temu poyebowi żeby dać mu znać, że właśnie wypala mi oczy swoimi światłami, oczywiście zero reakcji. Podjeżdżam bliżej, a to Straż Miejska w Ducato.

  • Odpowiedz
jak to jest możliwe skoro każdy przechodzi regulacje na stacji kontroli? Takie statystyki są według mnie mocno przesadzone


@Shirako: Na stacjach robia to po macoszemu. Ja kiedys przeszedlem spokojnie kontrole gdzie koles dlugo w te swiatla patrzyl, a z tydzien potem odkrylem ze prawy ksenon nie dosc nie ma niemal wypalony zarnik to jeszcze silniczek zdechl i swiecil jakos absurdalnie zle, a lewa lampe poprzedni wlasciciel wsadzil od anglika. A
  • Odpowiedz