Wpis z mikrobloga

w ramach lekcji tolerancji ( ͡° ͜ʖ ͡°).


@Nieprzyjazny_Ziemniak: Co to jest ta lekcja tolerancji? Nie trzeba marnować godziny lekcyjnej aby nauczyć dziecko, że osoba wyglądająca inaczej od nas, nie zasługuje na obicie buzi. Nie pamiętam ze szkolnych czasów aby istniał taki przedmiot i jakoś nikt z nas nie miał problemów z tą słynną tolerancją
Nie pamiętam ze szkolnych czasów aby istniał taki przedmiot i jakoś nikt z nas nie miał problemów z tą słynną tolerancją


@Poro6niec: Ja pamiętam jak u mnie przez całą podstawówke i gimnazjum gnębili chłopaka bo troszkę śmiesznie chodził. Dzięki temu tolerancyjnemu środowisku wyrósł na zdrowego i silnego mężczyzne...

A nie czekaj, popadł w alkoholizm, ma problemy emocjonalne i próbował się popełnić samobójstwo.
Ja pamiętam jak u mnie przez całą podstawówke i gimnazjum gnębili chłopaka bo troszkę śmiesznie chodził


@prawa_reka_sorosa: Dzieci potrafią być bezwzględne i brutalne. Twój dowód anegdotyczny o niczym nie świadczy. Ktoś inny popadnie w depresję bo koleżanka ze szkolnej ławki da mu kosza i wyśmieje krzywy nos - życie.
Chodzi o to, żeby bydło rozmnażało się dla dobra ogółu. Żyjemy w czasach, w których konserwatyzm jest silnie powiązany z solidaryzmem społecznym, a co najważniejsze – z systemem emerytalnym. Zazwyczaj ktoś po prostu dochodzi do wniosku, że jest gejem/bi. Z czasem ujawnia się, ale są też tacy, którzy boją się reakcji rówieśników, rodziny, wchodzą w relacje hetero, płodzą. W tym przypadku chora biurokracja stoi ponad dobrem jednostki i nie zamierza pomagać w