Wpis z mikrobloga

Utrzymywanie szkół wyższych w dużych miastach to jeden z poważnych błędów ostatniego trzydziestolecia. Szkoły te powinny rozpocząć migrację poszczególnych wydziałów (oczywiście nie wszystkich) do średnich i małych miast, a skorzystaliby na tym wszyscy:
- studenci, z uwagi na niższe koszty utrzymania,
- Polska ,,powiatowa", która wreszcie dostałaby zastrzyk inwestycji, bo za studentami poszedłby biznes, zarówno ten większy jak i lokalny. Ponadto zatrzymałoby to wyludnianie takich miejsc.
- największe miasta i ich mieszkańcy, gdyż zatrzymałby to migrację oraz zmniejszyło ich przeładowanie oraz rozrost,
- biznes, gdyż specjaliści byliby dostępni również w tańszych rejonach.

Moim zdaniem jest to jeden z kluczy do zrównoważonego i stabilnego rozwoju naszego kraju.

#studbaza #krakow #warszawa #gdansk #poznan #wroclaw #uj #agh #politechnika #uw #ug #uw #kul
  • 82
  • Odpowiedz
@wjtk123: Po co firmom lokacje takie jak Wrocław, Warszawa czy Kraków? A no dlatego, że oprócz wspomnianej przez ciebie bazy studentów, masz tam również całą niezbędną infrastrukturę. Twój pomysł to jakaś socjalistyczna mżonka i całe szczęscie, że się nie sprawdzi
  • Odpowiedz
@Owoc_w_kreplu: Tu nie chodzi o to żeby jeździć do knajpy poza miasto, tylko o to żeby knajpy tworzyły się również poza dużymi miastami i miały tam klientów. Nawet kosztem biznesu w wielkim mieście.
  • Odpowiedz
@asap_srasap: Jaką niby infrastrukturę? Weź sobie sprawdź gdzie zlokalizowane są wydziały wielu z najlepszych uniwersytetów na świecie i gdzie np. w UK czy w USA inwestują firmy technologiczne.
  • Odpowiedz
@wjtk123: czyli laboratoria usuwamy z dużych miast i przenosimy je do małych miasteczek?
Chcesz studiować budownictwo? Rabka Zdrój
Architektura? Brzesko
IT? Myślenice

Różne kierunki korzystają z tych samych sal wspólnie. Jeśli to porozbijasz po miastach to w każdym musisz stworzyć podstawową infrastruktórę, która z racji małego zapotrzebowania będzie w większości czasu stała pusta.
  • Odpowiedz
@wjtk123: Ale właśnie o to chodzi. Przecież to nie będzie tak, że to co jest to zostanie i się zrobi więcej. To co jest- większość się zamknie. A nie sądzę, aby wszyscy Ci, którym biznes padnie mieli pieniądze, aby otworzyć się poza miastem.
  • Odpowiedz
@wjtk123: poza tym takie miejsca zaczęłyby się rozwijać pod kątem studentów, czyli powlastawałyby i utrzymywały nowe knajpy, kawiarnie, miejsca relaksu, a także takie miejsca jak biblioteki odzyskałyby dawną świetność. Trochę bujnąłby się może rynek nieruchomości
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: Próbujesz to zaprezentować w taki sposób jakby realizacja tego pomysłu miała zostać przeprowadzona chaotycznie i bez pomyślunku. Przecież od początku zaznaczam, że części kierunków lepiej nie przenosić poza duże miasta, natomiast te które zostaną przeniesione powinny zostać tak zorganizowane, aby maksymalnie wykorzystać nową infrastrukturę.
  • Odpowiedz
@wjtk123: 1. Uczelnie na świecie powstają od setek lat i ich lokalizacja była ustalana często na podstawie innych przesłanek (darowanie ziemii, obecnosć klasztorów, kościołów, dworów możnych mecenasów). 2. Przeglądałem ostatnio listę amerykańskich uczelni i fakt, masa uniwerków położona jest 'na prowincji', ale też prawdą jest, że na 4298 szkół wyższych, do IVY League należy 8.
  • Odpowiedz
@wjtk123: bo to nie jest prosty temat, wymagałby to ogromnych nakładów finansowych a korzyści byłyby minimalne. Myślę, że nie masz tego dobrze przemyślane tylko chciałbyś, żeby tak było i niech to ktoś zrobi, żeby było dobrze, nieważne czy to ma sens czy nie.

Może po prostu napisz jak, wg Ciebie powinno to wyglądać? Tak konkretnie, nie życzeniowo.
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: Przykro mi, ale nie zaprezentuję tutaj szczegółowego planu reformy. Zresztą wszystkie działania byłyby podejmowane w ramach szerokiej konsultacji z biznesem i ośrodkami akademickimi, po szczegółowych analizach kosztowych oraz infrastrukturalnych. Nie odbyłoby się to też natychmiastowo, ale w ramach procesu rozłożonego na dziesięciolecia.

Po prostu widzę kwestię szkolnictwa wyższego jako jeden z głównych powodów niestabilnego rozwoju naszego kraju, który jest niezwykle szkodliwy dla struktury społeczeństwa i sygnalizuję, że to tutaj należy
  • Odpowiedz
@wjtk123: bronisz tego pomysłu ale nie masz żadnych argumentów na poparcie, problemy, które wskazałem uważasz za szukanie dziury w całym. Może jednak skusisz się na przedstawienie jak wg Ciebie powinno to działać, oczywiście przy teoretycznych uproszczonych założeniach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ms93: rynek by się dostosował:
W ostatnich latach Szkoła Orląt w zjeblinie "otworzyła się" na cywilnych studentów. W związku z tym w mieście powstały nawet prywatne akademiki, nie mówiąc o zwiększonym zainteresowaniu wynajem kwater. Tak, oczywiście, że ceny poszły w górę.
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: Dyskusja była i jest prowadzona przez cały wątek. A jeśli chcesz szczegółów to poczytaj o migracji UJ i Krakowskiego Parku Technologicznego na Ruczaj. Ten sam proces można realizować kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów dalej, przy zachowaniu odpowiednich połączeń z dużymi miastami (drogi, SKM). Swego czasu próbowano przenieść część biznesu do podkrakowskiego Zabierzowa, ale za porażkę odpowiada brak kadr. Brak, który można zniwelować przenosząc w okolice część akademicką.
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: @wjtk123 ma jakąś komunistyczną wizję świata i będzie jej bronił ideologicznie, a nie zgodnie z jakimiś zasadami logiki bądź krytycznego myślenia. W socjaliźmie już tak było: Wycinamy drzewo w bieszczadach, a papiernie budujemy na pomorzu. Sens ekonomiczny- żaden. Sens ideologiczny: wzięcie PKS-u do wożenia drewna, parki napraw, miejsca przeładunku, place i magazyny- jednym słowem powołanie maksymalnej liczby pośredników po drodze, aby dać ludziom pracę. I teraz wielkie zaskoczenie- lata 90-te
  • Odpowiedz