Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jaki macie stosunek do swoich byłych? Kiedy przestaliście coś do nich czuć? Ja rozstałam się z facetem 4 lata temu i nadal często o nim myślę i wydaje mi się, że coś do niego czuję. Choć teoretycznie powinnam go nienawidzić i się nim brzydzić. Poznałam go mając 19 lat, zaczęłam pracę jako kelnerka, on był kierownikiem sali, 10 lat starszy, miał dziecko, ale wtedy miałam to kompletnie gdzieś i nie obchodziło mnie nic, moja pierwsza miłość, byliśmy razem ok 5 miesięcy, to było najpiękniejsze 5 miesięcy w moim życiu. Potem oznajmił mi, że wraca do byłej, że chcą stworzyć dziecku rodzinę. Wcześniej twierdził, że jej nigdy nie kochał, a był z nią tylko ze względu na dziecko, po rozstaniu przez cały czas utrudniała mu kontakt z synem, więc to też mogło mieć jakiś wpływ na decyzję o powrocie. Poczułam się jak jakaś zabawka, pocieszycielka na czas ich rozstania. Świat mi się zawalił, nic już nie miało sensu, rzuciłam studia (które i tak chciałam rzucić), pracę bo na jego widok serce mi się rozpadało na kawałki, nie wiedziałam co robić, wyjechałam za granicę. Po jakimś czasie mi przeszło i wróciłam do normalnego życia, ale gdzieś tam cały czas mam go w głowie, pomimo tego co przez niego przeszłam. Po 2 latach założyłam tindera i zaczęłam się spotykać z jednym kolesiem, ale pomimo że facet był przystojny, zaradny, dbał o mnie, fajnie mi się z nim spędzało czas i miał 100 innych zalet, to nigdy nie poczułam do niego nic prócz sympatii. Nie było tego czegoś co miałam w poprzednim związku i nawet nie uprawialiśmy seksu. Zerwaliśmy po 3 miesiącach i spłynęło to po mnie jak po kaczce, rozstaliśmy się w południe, a wieczorem siedziałam sobie przed tv i zajmowałam się swoimi sprawami, nawet kompletnie o nim nie myślałam. Gdzie po pierwszym związku jak zerwaliśmy to przez kilka dni nie wiedziałam w ogóle co się dookoła mnie dzieje.
Czy prawdziwie można kochać tylko raz? Nie jest problemem mieć fajnego przystojnego faceta, ale mi to nie wystarczy, ja nie chcę związku z rozsądku, ja chcę czuć to co czułam 4 lata temu :( Mogłabym mieć 100 facetów, ale ja nie chcę. Z byłym utrzymujemy w miarę kontakt, tzn popiszemy od czasu do czasu co tam u nas i wiem że jest z tą laską nadal, ale nie wzięli ślubu, co jest dla mnie dziwne po takim czasie, tym bardziej że wcześniej była mowa o ślubie już i sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem że i tak nie mam na co liczyć, bo on ma swoją rodzinę, a ja jestem tylko głupią młodą siksą z którą i tak nie wiązał przyszłości :( On nic nie dodaje na fejsie, ale często na stronie restauracji coś dodają i jak widzę zdjęcie z nim to od razu zaciesz na twarzy i zdjęcie zapisuje na telefonie. Co robić, jak żyć? () Nie widziałam go od rozstania
#zwiazki #feels #depresja #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jaki macie stosunek do swoich byłyc...

źródło: comment_4T5wWISKwZcQKlH6yuypk6uosUDddrlW.jpg

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem w pierwszym zwiazku, nie mam jeszcze bylej i mam nadzieje ze nie bede mial ale jesli sie tak zdarzy to watpie zebym szybko o niej zapomnial calkowicie.
  • Odpowiedz
  • 137
@AnonimoweMirkoWyznania on zostawił kobietę z dzieckiem dla Ciebie, później sobie na luzie znowu zmienił A Ty tęsknisz za takim burakiem, no litości, nawet gdyby do Ciebie teraz wrócił to nie masz gwarancji że gdybyś Ty zaszła w ciążę Tobie zrobiłby tego samego
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: kontakt sporadyczny, jakieś 'cześć' gdzieś na mieście, czasem chwilę pogadamy w stylu 'co u ciebie' i tyle. Uczuć brak ale jedno do drugiego nie odczuwa 'negatywnych emocji', rozstanie bez jakichś jazd i dram. Brak fb więc nie ma jej w znajomych. Związek trwał 1,5 roku. W chwili rozstania ja 28 lat, ona niecałe 27. Trochę szkoda, ale takie życie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania daj se spokoj zlociutka. Ma dziecko. Dziecko jest wazne, musi miec ojca. A nawet jesli jej nie kocha ro nie zostawi przez dziecko.
Ze slubem w dzisiejszych czasach to jest tak, "nie kazdemu sie chce" go zalatwiac. To nic nie znaczy. Sama jestem 6 lat z jedna osoba i zyje bez slubu i mi dobrze.

Ciezko Ci bedzie zakochac sie ponownie ale w koncu to zrobisz. Na tinderze czy po prostu przez siec ciezko poznac "bratnia dusze". Predzej zrobisz to in rl.

Ale zakochasz sie ponownie. Musisz znow znalezc kogos
  • Odpowiedz
MiłosnaElfka: "nie jest problemem mieć fajnego i przystojnego faceta" - od kiedy? :D
a ten twój babiarz nie jest nikim wyjątkowym, to po prostu działa siła pierwszego "uczucia" ja do tej pory pamiętam jak na mnie ryknął taki mały ziutek, który mi sie podobał w podstawówce, zranił mnie na wskroś...a obiektywnie był małym głupim prostakiem, czego nie widziałam, bo mi się po dziecięcemu "podobał"

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przystojny, zaradny, dbający z którym miło się spędzało czas i posiadający 100 innych zalet nie dostał w zamian nic ponad sympatie bo ciągnie ją miłość do gościa, który zostawił kobietę(albo i nie) z która miał dziecko żeby pukać młodą duperkę przez 5 miesięcy po czym znudziło mu się i wrócił do starego życia, albo znalazł sobie nową naiwną gówniarę, która uwierzy że zostawi rodzinę dla niej i uciekną razem
  • Odpowiedz
Czy prawdziwie można kochać tylko raz? Nie jest problemem mieć fajnego przystojnego faceta, ale mi to nie wystarczy, ja nie chcę związku z rozsądku, ja chcę czuć to co czułam 4 lata temu :( Mogłabym mieć 100 facetów, ale ja nie chcę. Z byłym utrzymujemy w miarę kontakt,


@AnonimoweMirkoWyznania: typowa #logikarozowychpaskow podkręcona tonami komedii romantycznych. I jeszcze kontakt z nim utrzymuje i go stalkuje. Nie wiem czy można
  • Odpowiedz