Wpis z mikrobloga

Wiecie co jest najgorsze u mężczyzn z punktu widzenia kobiet? Nie wzrost, nie morda, nie brak ambicji... Najgorsza jest pieprzona nieporadność życiowa. Kiedy nie jesteś w stanie żyć i być oddzielnym, niezależnym organizmem. Kiedy kobieta nie może na was liczyć, nie może wam powierzyć nawet jednej prostej czynności, bo nie wiecie jak to załatwić/co zrobić/takie rzeczy zawsze robiła mama więc ja nie wiem. Nie wiem jak ugotować obiad, nie wiem jak zmyć naczynia, nie pójdę do sklepu bo nie wiem co kupić, tego nie załatwię bo nie wiem jak, tu się nie znam. Po #!$%@? się wiązać z taką osobą? Co sobą reprezentuje taka osoba? Po co dziewczynie facet dla którego musi być matką, a nie może być kobietą? To stanowczość i zaradność życiowa to coś co przesądza o waszym być albo nie być jako facet w oczach dziewczyny. Po co mi facet który jest dla mnie ciężarem, skoro on jest nauczony bycia niańczonym, a ja nie szukam kandydata na syna tylko kandydata na partnera życiowego? Więc jeśli jesteś miękką fają która nic nie umie sama załatwić, zrobić, ogarnąć, ugotować, kupić, to naprawdę przemyśl, czy największym problemem jest Twój brak 185 cm, mordy 8/10, czy jednak bycie niepełnosprawnym społecznie. #przegryw #zalesie
  • 265
  • Odpowiedz
@norepinefryna: już księżniczka wymyśla wymagania, jak nie wzrost i morda to social skill czyli kasa!!! a ty będziesz leżeć na piździe i oglądać seriale.

Mama mówiła, że żadna z was na mnie nie zasługuje i że mam się nie przejmować.
  • Odpowiedz
@Artic: są, są, niestety. Tak, wśród kobiet też, napisałam to jakieś 5 razy na początku w komentarzach, ale zginęło trochę. Napisałam, że wpis spokojnie można przerobić na wersję męska, bo takie coś jest w obydwóch płciach
  • Odpowiedz
@norepinefryna a jest to dość śmieszne bo żyjemy w czasach gdzie informacja jest dostępna w ciągu 5 sekund na smartfonie. A smartfony ma każdy nawet kilkuletnie dzieci. Wymówka kto miał mnie tego nauczyć jest dość absurdalna w przypadku takich podstaw jak zrobienie prania czy ugotowane czegoś na kuchence gazowej.

Mam takiego kolegę anona, wprawdzie już u mamusi dawno nie mieszka ale jego zaradnosc życiowa to 0. Od 8 lat mieszka w
  • Odpowiedz
@JohnnyFajf: no i dziękuję, że ktoś to zrozumiał. Ja nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że napisałam to o każdym jednym facecie na ziemi. Znam fajnych, konkretnych facetów, ambitnych, zaradnych, jednego nawet tu poznałam ;) Jeśli ktoś widzi siebie w moim wpisie to warto się po prostu zastanowić co jest największym problemem u nas i tyle.
  • Odpowiedz
@Antorus: Właśnie to miałam na myśli. Informację są teraz na wyciągnięcie ręki. Obiad można ugotować z przepisu, gdzie jak krowie na rowie piszą ci po kolei zrobić. Widziałam raz filmik na YT jak smarować kromkę masłem xD Wszystko można z pomocą internetu tylko wystarczy chcieć. Inna sprawa, że o wiele łatwiej mają dzieci a później dorośli których rodzice zadbali o ich usamodzielnienie i dla których nie jest problemem ogarnięcie siebie
  • Odpowiedz
@Chmurek77: Jak coś post nie miał na celu się z nikogo śmiać, tylko pokazać problem jakim jest brak zaradności życiowej, co często jest powodem odrzucenia faceta przez kobietę (i na odwrót też tak bywa, nie twierdzę że kobieta to zawsze ta idealna). Cieszę się, że nie odebrałeś tego jako atak
  • Odpowiedz
@norepinefryna: Tjaaa. Najważniejsze jest to co kobieta może zyskać wiążąc się z facetem. Od rzeczy materialnych po zwiększenie swojego statusu społecznego.
Żebyś nie wyskoczyła mi z tym, że jestem taki jak opisałaś, to z wyprzedzeniem powiem, że utrzymuję i mieszkam sam już z ponad sześć lat. Sam wszystko robię od sprzątania i gotowania po proste naprawy i załatwianie spraw.
W dzisiejszych czasach internetu naprawdę trzeba miec dwie lewe ręce i
  • Odpowiedz
@norepinefryna: Przecież takie łamagi, które totalnie nic nie umieją, mieszkają z matką itp. to jest margines. Reszta, która nic nie robi, po prostu wykorzystuje swoją sytuację. Kobiety, musicie zrozumieć, że większość Waszych partnerów, którzy "nie potrafią" wyprać, ugotować czy wyprasować koszulki doskonale radziłoby sobie w życiu, gdyby byli singlami. Ale oni wiedzą, że jesteście zaślepione miłością do nich i nie muszą "ogarniać" swojego życia, bo Wy to zrobicie za nich.
  • Odpowiedz
@jatutylkonachwile1: o, to ciekawa teoria i w sumie nigdy nie myślałam, że ktoś może kogoś tak wykorzystywać (niezależnie czy wykorzystywanym jest mężczyzna czy kobieta). To już jest kwestia jakiejś przyzwoitości i moralności. Tylko zakładam, że takie osoby w wyjątkowych sytuacjach jednak kiwną palcem w domu i skutecznie to wychodzi- bo jak kobieta jest chora, leży w łóżku i nie ma siły na posprzątanie to nie chce mi się wierzyć, że
  • Odpowiedz
@lastro: przykłady podane, samodzielne zakupy, ugotowanie obiadu, tylko oczywiście mam nadzieję, że masz świadomość, że to nie jest hejt na mężczyzn, bo dobrze wiem, że to jest jakiś promil społeczeństwa opisany w moim wpisie, tylko wpis miał na celu wywołać refleksję u osób które się w nim widzą.
  • Odpowiedz
@norepinefryna: Zgodzę się, tylko widzisz. Problem jest taki, że większość ludzi nieporadna jest z winy otoczenia. Świat gnoi każdego, a że trafi na wrażliwszego, to on/ona przestaje wierzyć w siebie i staje się nieporadną jednostką. Tak działa tabula rasa, tak działa psychologia ewolucyjna. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mi na serio jest żal osób z tagu #przegryw bo zdaję sobie jak umysłowe i fizyczne bariery
  • Odpowiedz