Aktywne Wpisy
wilk633 +66
#smokwawelski #krakow #zwiedzajzwykopem
Pamiętam jak za małolata byłem w krakowie na wycieczce szkolnej a jako że bardzo wtedy lubiłem czytać powieści fantasy to bardzo byłem podekscytowany żeby zobaczyć tego smoka wawelskiego którego nam dodatkowo hypeował wychowawca praktycznie przez całą podróż a jak przyszło co do czego i w końcu go zobaczyłem tego 'smoka' to reakcję miałem mniej więcej jak w obrazku
Pamiętam jak za małolata byłem w krakowie na wycieczce szkolnej a jako że bardzo wtedy lubiłem czytać powieści fantasy to bardzo byłem podekscytowany żeby zobaczyć tego smoka wawelskiego którego nam dodatkowo hypeował wychowawca praktycznie przez całą podróż a jak przyszło co do czego i w końcu go zobaczyłem tego 'smoka' to reakcję miałem mniej więcej jak w obrazku
A więc xD jestem z dziewczyną od roku, dobrze się dogadywaliśmy, łóżko bez problemów, no po prostu sielanka, powoli zaczynałem myśleć o zaręczynach. Ale od 2 tygodni wychodziła popołudniami, tłumacząc, że idzie do koleżanki. Pierwszy dzień, drugi nawet trzeci uwierzyłem. Ale kolejnego dnia zacząłem ją podpytywać o co właściwie chodzi, dlaczego zaczęła spotykać się ze znajomą, z którą nie utrzymywała kontaktów przez kilka lat. Zaczęła coś kręcić "a bo wiesz, babskie sprawy itp). Przestałem sypiać, zacząłem się martwić. Bolec na boku pasowałby w tą historię i wiele dni o tym myślałem. Myślałem że nam się układało, bo dawałem z siebie wszystko. Postanowiłem ją raz śledzić (specjalnie zwolniłem się z pracy, żeby zobaczyć co właściwie robi) i po kilku minutach jazdy za nią wylądowaliśmy pod...blokiem tej znajomej xD teraz już miałem małego mindfucka, o c--j tu chodzi, może to nie bolec tylko kuciapa na boku?
No i dziś się wyjaśniło. Koło godziny 10 rano (moja pora śniadanka i czas na kontakt z innymi) dostaję sms "jeśli możesz to zwolnij się dziś szybciej z pracy, bo jest pewna sprawa, którą chciałabym z Tobą omówić" i mnie r-------o xD czyli jednak, albo lesba, albo inna chora relacja. Rok czasu jak krew w piach, w głowie już miałem tylko "jak w---------ć loszkę z mieszkania na 10 sposobów"
godzina 15, wchodzę do domu, ona siedzi już na kanapie, uśmiecha się i zaprasza. Nawet nie wiecie jaki wtedy zesrany byłem poznać prawdę. Pytam w końcu o co chodzi.
Chcecie wiedzieć co to było prawda? A więc...
#truestory #logikarozowychpaskow #zwiazki #przegryw
ale zaręczyny to może lepiej wstrzymaj do momentu jak się wyleczy już z tych MLMów
Komentarz usunięty przez autora
@hihi_jery: to już chyba lepszy byłby bolec na boku :)
Daj znać który sposób wybrałeś.
najpierw musi efekt nowej relacji spaść z głowy, jak na moje 3 lata lekko trzeba poczekać.
jestem z dziewczyną od roku... powoli zaczynałem myśleć o zaręczynach
XDDD nawet mi Cie nie żal
Komentarz usunięty przez autora