Wpis z mikrobloga

gdzieś na Instagramie mignął mi obrazek z tekstem "you will never regret being kind" i w sumie to jeden z tych tekstów, z którym chyba nie mogę się bardziej nie zgodzić. wielokrotnie żałowałam, że byłam za miła dla ludzi, którzy nigdy nie byli szczególnie mili dla mnie albo mieli #!$%@? i generalnie zasługiwali tylko na dosadną zjebę za swoje zachowania. jakie zdanie mają Mirki i Mirabelki?

#gownowpis #kiciochpyta #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

no i przecież opka określiła, że często była "zbyt" miła, czyli dawała za dużo "dobra",


@spere: Dopiero teraz zwróciłem uwagę, że OPka przetłumaczyła tutaj kind na miły. Ale kind (person) to po prostu dobra osoba, nie ktoś ugrzeczniony. A w zwróceniu uwagi nic złego nie widzę, także chyba wychodzi, że mamy takie samo zdanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie dla bycia przesadnie ugrzecznionym, tak dla bycia
  • Odpowiedz
Przecież nietrudno znaleźć przykłady eskalacji konfliktów w przypadku "odbijania piłeczki". Mógłbym użyć tego argumentu w taki sam sposób jak ty - że to przyzwolenie na zło.


@macadamia: generalnie w tym przypadku masz rację

ale to inny przypadek niż wpis opki, wczytaj się w niego
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: nigdy nie żałowałam bycia zbyt miłą, bo wiem, że to świadczy tylko o mnie, jeśli nie umiem kogoś potraktować jak człowieka lub olać co najwyżej, tylko muszę stroić fochy/klócić się. Są sytuacje, gdzie #!$%@? mnie strzela, ale szczerze mówiąc czuję się lepsza, że umiem odpowiedzieć kulturalnie, podczas gdy jakiś głupek drze papę i nie panuje nad sobą. I umiem komuś kulturalnie powiedzieć, żeby spieprzał, więc to też nie tak,że
  • Odpowiedz
ludzie bardzo lubia wykorzystywac innych, ich uprzejmosc. Tez nie raz sie na tym przejechalam niestety.
oczywiscie nie wszyscy tacy sa, mam obok siebie ludzi dla ktorych warto byc mila tak po prostu:)
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: chyba nie żałowałem tego, że byłem dla kogoś miły. Sprawienie, że drugi człowiek jest szczęśliwszy jest przecież czymś dobrym i samo w sobie trochę satysfakcji daje, a bycie miłym nie jest dla mnie kosztowne. Bardziej jest mi przykro, gdy druga osoba tego nie docenia.
Przykładowo dawno temu jeszcze w czasach szkolnych myślałem, że mam prawdziwego przyjaciela. Jako jeden z nielicznych nie odwróciłem się od niego i nie sprawiałem przykrości,
  • Odpowiedz