Wpis z mikrobloga

Konserwatyzm jest z gruntu pozbawiony jakiegokolwiek sensu i polega na atakowaniu progresywnych postulatów, aby po dłuższym czasie w końcu je zaakceptować. Dokładnie tak było w przypadku nadania kobietom prawa głosu. Obecnie z kolei prawa strona sprzeciwia się równouprawnieniu mniejszości seksualnych, wykorzystując do tego argumentów podobnych do tych używanych przez ich poprzedników sprzeciwiających się równouprawnieniu kobiet. Prawda jest taka, że konserwatyści to ludzie bardziej prymitywni od liberałów, którzy zwyczajnie potrzebują więcej czasu, by dojść do wniosku, że wolność i równość w społeczeństwie nie jest taka zła. Szkoda tylko, że cierpią na tym inni ludzie.

#neuropa #4konserwy #bekazprawakow #urojeniaprawakoidalne #polityka
  • 87
  • Odpowiedz
  • 0
@djtartini1 Są kwestie wymagające dyskusji, ale wiele spraw, jak np. małżeństwa jednopłciowe, nie wpłyną na nikogo kto nie jest nimi zainteresowany, a mogłyby ułatwić wielu ludziom życie. Prawa innych ludzi nie powinny być wprowadzane stopniowe, ale jak najszybciej.

@In_thrust_we_trust To o co ty mówisz to raczej kultura osobista, ale dziękuję za odpowiedź
  • Odpowiedz
@liberalnysernik: ona nie wytworzyla sie znikad. Jest efektem spolecznych konwenansow, konserwatyzmu

Co wiecej, nie istnieje żadne spoleczenstwo bez spolecznych konwenansow i konserwatyzmu.

Tak wiec widzimy ze spoleczenstwo sklada sie zarowno z progresywizmu i konserwatyzmu. Inaczej byc nie moze.
I tak jak konserwatyzm ma patologie, tak progresywizm ma patologie
  • Odpowiedz
@liberalnysernik: Brawo. Odkryłeś Amerykę. Dlatego nie uważam, się ani za konserwę ani liberała. Walczę z obiema ugrupowaniami, z kościołem, LQBT, feminizmem, PiS'em, PO i reprezentuje tylko jedną ideologie. Swoją własną.
  • Odpowiedz
@liberalnysernik: "polega na atakowaniu progresywnych postulatów, aby po dłuższym czasie w końcu je zaakceptować."
Czy ktoś, kto popiera np.: obecny program 500+ i ani nie chce jego rozszerzania ani zmniejszania, jest konserwatystą czy nie? Pytam hipotetycznie.
Albo inaczej, czy Obama (albo Trump, Bush, obojętne) rozwijając konflikty na bliskim wschodzie jest konserwatystą bo od dawna USA coś takiego robi (obie WŚ, Korea, Wietnam, zimna wojna, Chiny) czy była to progresja mająca zmienić
  • Odpowiedz
@liberalnysernik: jeszcze przyszedł mi do głowy jeden przykład:
Przyjęło się że zwolennicy powszechnego dostępu do broni to konserwatyści. Ale przecież kiedyś, zwyczajny obywatel był chłopem albo mieszczaninem, nie był więc rycerzem więc nie posiadał broni. Więc powszechny dostęp do broni palnej powinien być sklasyfikowany jako coś postępowego (amunicja zespolona, czyli współczesna broń palna powstała w 1812 roku).

Tak samo jak to że dzieci nie pracują w fabrykach czy na roli uważa
  • Odpowiedz