Wpis z mikrobloga

No i wróciłem około 15:00 z wycieczki szkolnej. Przypuszczenia się sprawdziły i zarówno siedziałem sam w autobusie, jak i samotnie przechadzałem się po galerii. Chciałem sobie spokojnie czytać książkę w pojeździe, ale no nie da się. Puszczające muzykę na cały regulator p0lki, które darły ryja do tego jazgotu skutecznie mi to utrudniały. Trzeba też wspomnieć, że piosenki były bardzo wulgarne, a same wtrącały w swoje wypowiedzi co chwilę, słynne na cały świat, polskie słowo na literę K. Po głównej atrakcji nadszedł czas wolny w galerii. Wszyscy się rozbiegli w grupkach, zakochane pary też, a ja na szarym końcu snułem się smętnie. Pomyślałem, że wsunę jakiegoś burgerka jak już tam jestem. Biorę swoje zamówienie, siadam przy stoliku i rozglądam się. No po prostu Sodoma i Gomora rozpusty, otoczony byłem przez dość dużą ilość par, które miziały się i komplementowały, tak dobrze słyszycie. W miejscu publicznym, Juleczki z bananowymi Oskarkami grzeszyli, że aż strach. Dojadłem moje frytki i wypiłem colę, poszedłem jeszcze zakupić kolejną książkę coby mieć zajęcie na tej wsi i wróciłem do autobusu. Wycieczki szkolne to nie jest miejsce dla przegrywa. Nie polecam, tylko się można wymęczyć i stracić chęci do wegetacji. No chciałbym być normalny, ale już nie potrafię, ech.

#przegryw ##!$%@? #stulejacontent #tfwnogf #spierdotrip
F.....r - No i wróciłem około 15:00 z wycieczki szkolnej. Przypuszczenia się sprawdzi...

źródło: comment_5dLTi0y9slekltnhZn85HgIlhTRRrAWO.jpg

Pobierz
  • 24
Tępi się słabszych, brzydszych


@FilozofujacyTopor: czemu od razu "tępi"? Po prostu ignoruje, sam stwierdziłeś, że jesteś aspołeczny, oczekujesz od świata, że z litości ktoś do Ciebie zagada i się "zakoleguje" ? Takie sytuacje, owszem, zdarzają się, ale raczej w przedszkolu albo wczesnej podbazie. No i trzeba też mieć zwyczajnie farta, u mnie różnie bywało, ale zawsze minimum tych dwóch, trzech podobnych charakterologicznie ziomków się w klasie znalazło, i nawet poszydzić z